Policjanci zostali wezwani 22 maja wieczorem do awanturującego się 23-latka na klatce schodowej kamienicy jednej z kamienic przy ul. Sobieskiego w centrum Siemianowic Śląskich. Mężczyzna zachowywał się głośno i wulgarnie, a kiedy jedna z mieszkanek zwróciła mu uwagę, uderzył ją w głowę butelką z piwa i odszedł.
Siemianowice Śląskie: Policja zatrzymała agresywnego 23-latka
Patrol, który przyjechał na miejsce, ustalił 23-latek przebywa w jednym z mieszkań w kamienicy, gdzie wcześniej się awanturował. W dodatku był pijany. Kiedy został zabrany do radiowozu, gdzie wykonywane z nim były dalsze czynności. do samochodu podszedł 35-letni znajomy zatrzymanego.
- Swoim zachowaniem utrudniał pracę mundurowym i nie stosował się do poleceń oddalenia się z miejsca. Mężczyzna otworzył drzwi z radiowozu i szarpnął siedzącego w nim policjanta. Reakcja była natychmiastowa i został on zatrzymany - informuje Komenda Powiatowa Policji w Siemianowicach Śląskich.
Badanie stanu trzeźwości 35-latka wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu. Jego młodszy kolega również był nietrzeźwy. Gdy starszy z mężczyzn wytrzeźwiał, śledczy przedstawili mu zarzut zmuszania policjantów do zaniechania czynności służbowych i naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu. Prokurator ukarał go grzywną. Ale za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 3 lata więzienia.
Zbyt brutalna interwencja?
Całą akcję zatrzymania obu mężczyzn sfilmowali okoliczni mieszkańcy, według których policja działała zbyt brutalnie. Zobaczcie wideo z akcji i sami oceńcie.