14-latka urodziła w domu martwego synka. Za tragedię odpowiedzą jej najbliżsi!

2025-12-11 14:54

Były chłopak 14-latki i jej matka staną przed sądem za to, że dziewczyna urodziła w domu martwego synka. Ojcem dziecka jest 19-letni Tomasz S., który usłyszał zarzuty obcowania płciowego z osobą nieletnią i nakłaniania jej do przerwania ciąży. Matka nastolatki odpowie za braku nadzoru nad córką i niedopełnienie obowiązków rodzicielskich. Proces obydwojga rozpocznie się w styczniu w Katowicach.

Katowice. 14-latka urodziła w domu martwe dziecko. Jej matka i były chłopak przed sądem

i

Autor: StockSnap/ Pixabay.com Były chłopak 14-latki i jej matka staną przed sądem za to, że dziewczyna urodziła w domu martwego synka, zdj. ilustracyjne

Katowice. 14-latka urodziła martwe dziecko. Jego ojciec i matka dziewczyny przed sądem

Kara maksymalna 12 lat więzienia grozi 19-letniemu Tomaszowi S., któremu jego 14-letnia dziewczyna urodziła dziecko - informuje "Fakt". Synek obydwojga przyszedł na świat martwy 14 marca br., a kilka dni wcześniej oskarżony zamówił przez internet tabletki poronne umożliwiające farmakologiczną aborcję, które dziewczyna zażyła w nocy z 11 na 12 marca - była w 5. miesiącu ciąży. Mimo tak młodego wieku obydwoje mieszkali razem z rodzicami 14-latki, którzy wyrazili na to zgodę.

To chłopak po przejściach, zakochany był w Karolinie. Wytatuował sobie datę urodzin i datę początku związku z Karoliną. Wydawało nam się, że jest godny zaufania - powiedziała matka 14-latki "Faktowi".

Takie zarzuty usłyszeli oskarżeni. Początek procesu w styczniu

Kobieta również stanie przed sądem, bo prokuratura w Katowicach postawiła jej zarzut braku nadzoru nad córką i niedopełnienie obowiązków rodzicielskich, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Były już chłopak jej córki, który ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej, odpowie za obcowanie płciowe z osobą nieletnią i nakłanianie jej do przerwania ciąży. Proces obydwojga rozpocznie się w styczniu.

Hejt na 14-latkę ze strony rodziny i znajomych Tomasza S.?

Poszkodowana dziewczyna uczy się obecnie w szkole zawodowej poza Katowicami, bo po całym zdarzeniu miał na nią spaść hejt ze strony rodziny Tomasza S. i jego znajomych. 

Rodzina Tomasza S. twierdziła, że chłopak jest ofiarą manipulacji ze strony nastolatki oraz jej matki, a Tomasz nie jest ojcem zmarłego dziecka. Prokuratura dysponowała jednak wynikami badań DNA martwego płodu, które potwierdziły ojcostwo 19-latka - podaje "Fakt".

Podpalił Pawła na przystanku. Był badany przez psychiatrów
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki