- Tragiczne odkrycie pod Radomskiem potwierdza tożsamość zaginionego Marka Kubaczki.
- Śledztwo wskazuje na powiązania z pseudokibicami i konflikty w tym środowisku.
- Jakie nowe fakty ujawnią się w tej sprawie i kto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności?
– Nie mamy jeszcze wyników sekcji zwłok oraz innych dodatkowych badań, są natomiast wyniki badań DNA, które potwierdziły tożsamość zwłok. Należą one do Marka K. – powiedział w czwartek (11 grudnia) dziennikarzom PAP Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
We wrześniu katowicka prokuratura śledztwo w sprawie pozbawienia wolności Marka Kubaczki. Poza wynikiem badań DNA prokuratura na razie nie informuje o innych ustaleniach śledztwa. Ciało mężczyzny znaleziono kilkanaście dni temu na cmentarzu w małej miejscowości niedaleko Radomska. Było wrzucone do grobu innych osób.
Marek Kubaczka został porwany we wrześniu 2025 r. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, po wywabieniu ze swojego bloku skrępowali go niezidentyfikowani mężczyźni i wepchnęli do samochodu. Według nieoficjalnych informacji ze śledztwa tłem porwania był konflikt w środowisku pseudokibiców, z którym Marek Kubaczka był związany.
Po porwaniu Marka Kubaczki pod zarzutem zacierania śladów przestępstwa, policja zatrzymała Kamila K. W sprawie pojawia się także m.in. nazwisko Dariusza N., który przed katowickim sądem jest oskarżony o zabójstwo w 2016 r. 19-letniego Dominika – byłego piłkarza GKS-u Katowice. N. został zatrzymany w październiku w czeskiej Ostrawie na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Trwa jego procedura ekstradycyjna.