Katowice. Napisał koledze, że się zabije. Wysłał mu zdjęcie torów. Zostało tylko 15 minut

i

Autor: pixabay.com Katowice. Napisał koledze, że się zabije. Wysłał mu zdjęcie torów. Zostało tylko 15 minut

Katowice. Napisał koledze, że się zabije. Wysłał mu zdjęcie torów. Zostało tylko 15 minut

2021-03-10 13:01

Nie sposób nie mieć wrażenia, że od początku pandemii dochodzi do coraz większej liczby takich zdarzeń. Młodsi i starsi, mężczyźni i kobiety, nie wytrzymują presji i chcą targnąć się na swoje życie. Problemy osobiste, w pracy, zawody miłosne - powodów może być mnóstwo. Tym bardziej teraz, gdy wielu ludzi traci pracę, swój dorobek, jakąkolwiek radość z życia. Nie wiadomo, co kierowało 23-latkiem z Katowic. Pewne jest tylko, że poszedł na torowisko, żeby się zabić. Swojemu koledze wysłał wymowne zdjęcie. Ostatni raz.

Przynajmniej tak zakładał. 23-latek chciał się zabić. Katowiczanin poszedł na torowisko i wysłał zdjęcie z miejsce, gdzie miał pożegnać się z życiem. Fotografię otrzymał jego kolega. To on zaalarmował policjantów. - Do Komisariatu II Policji w Katowicach zgłosił się mężczyzna, który poinformował policjantów, że jego kolega chce popełnić samobójstwo. Na komunikator przesłał mu tylko zdjęcie miejsca, w którym oczekiwał na przyjazd ekspresowego pociągu. Poza trzema położonymi równolegle torami kolejowymi, słupami kolejowymi i częścią słupa wysokiego napięcia, na zdjęciu nie było żadnych innych wskazówek, które mogłyby pomóc w lokalizacji miejsca - relacjonuje katowicka komenda.

Zobacz koniecznie: Katowice. Ustawił krzyż i modlił się w klapkach. Internauci oburzeni. "Prowokacja"

Policjantom dzięki filmikowi z przejazdu pociągu udało się ustalić miejsce, gdzie przebywał młody mężczyzna. To właśnie tam skierowali swoje siły. Udało się! Wskazane miejsce było właściwe. Zaledwie minutę przed przejazdem pociągu mundurowi dotarli na miejsce. 23-latek na widok policjantów uciekł  do lasu. Stróże prawa ruszyli za nim. - W obawie przed możliwością powrotu zdesperowanego młodego chłopaka na tory, szlak kolejowy został zabezpieczony przez policjantów, którzy monitorowali cały rejon. Kolejni ustalali potencjalne miejsca, do których mógł uciec. Nadano komunikaty do wszystkich policyjnych patroli pełniących służbę w Katowicach, podając rysopis mężczyzny. Już po kilkudziesięciu minutach policjanci ustalili mieszkanie, w którym młody mężczyzna przebywał - opisują dalej mundurowi.

Zobacz koniecznie: 17-latek nie chciał już żyć. Zrozpaczona matka zadzwoniła do chłopaka. To był początek końca

Policjanci zabezpieczyli teren wokół, okna i balkon, w razie gdyby desperat dalej szukał możliwości, by odebrać sobie życie. Tym razem udało się temu zapobiec. Po rozmowie z policjantami mężczyzna dobrowolnie, pod opieką lekarzy, został przewieziony do szpitala na obserwację.

- Wielokrotnie podczas służby policjanci działają pod presją czasu, gdyż zdrowie i życie ludzkie jest najważniejszą wartością, którą chronią. Podczas tej interwencji toczyła się zaciekła walka z czasem. Katowiccy policjanci mieli zaledwie 15 minut, aby na podstawie zdjęcia przedstawiającego torowisko zlokalizować mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo rzucając się pod nadjeżdżający pociąg - zaznaczają policjanci, którzy znów pokazali swój kunszt w tak wymagającej sytuacji.

Zobacz koniecznie: Katowice. Tajemnicza śmierć w areszcie. Oskarżony o pedofilię miał pętlę na szyi i związane ręce

Depresja - choroba śmiertelna

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki