Tragedia w kopalni

i

Autor: Wojciech Jargiło/Super Express

Śmierć na kopalni

KWK Knurów-Szczygłowice: Nie żyje 40-letni górnik. Osierocił dwójkę dzieci

2022-08-26 19:28

Tragedia w kopalni Knurów-Szczygłowice ruch Knurów. Nie żyje 40-letni górnik, który został przysypany 850 metrów pod ziemią. Po trwającej 9 godzin akcji ratownicy dotarli do przysypanego mężczyzny. Lekarz stwierdził zgon.

KWK Knurów-Szczygłowice: Nie żyje 40-letni górnik

Do zdarzenia doszło w piątek (26 sierpnia) około godz. 9.40. W kopalni KWK Knurów-Szczygłowice ruch Knurów około 850 metrów pod ziemią miał miejsce wysyp skalny, w wyniku którego zasypany został jeden z górników pracujący przy likwidacji chodnika. Rozpoczęła się dramatyczna akcja ratunkowa. Pięć zastępów ratowniczych udało się w stronę zasypanego górnika. Warunki, w jakich była prowadzona akcja, były skrajnie niebezpieczne. - Ratownicy pracują w stałym zagrożeniu zawałowym - informowało JSW. Niestety, przed godziną 19.00 spółka podała tragiczną informację.

Czytaj również: 20-letni Mateusz z Gutowca nie żyje. Prokuratura potwierdziła tożsamość. Są wyniki sekcji zwłok

- Po dziewięciu godzinach akcji ratownikom udało się dotrzeć do zasypanego górnika. Niestety, lekarz stwierdził jego zgon. Nasz kolega miał 40 lat, osierocił dwójkę dzieci w wieku 6 i 11 lat - czytamy we wpisie zamieszczonym przez Jastrzębską Spółkę Węglową.

Bliskim górnika składamy wyrazy współczucia.

Zobacz koniecznie: Tajemnicza śmierć Mariusza z Dąbrowy Górniczej. Zaginiony 45-latek nie żyje

Pożegnanie górnika z KWK Bielszowic

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki