Liga Europy: Na kłopoty... Angulo. Hiszpan dał zwycięstwo Górnikowi! [ZDJĘCIA z meczu]

Górnicy dobrze zaczęli pierwsze minuty tego meczu. Już w siódmej minucie Igor Angulo postraszył bramkarza strzałem z rzutu wolnego. Niestety dla zabrzan, piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później goście próbowali się zrewanżować. Trzy minuty po strzale Angulo bardzo groźną akcję miał Siergiej Aleksiejew, jednak nie trafił do siatki. W kolejnych minutach to gospodarze przeważali, jednak w ich grze brakowało konkretów: zbyt wolno rozgrywali piłkę i byli przez to przewidywalni. Dostrzegalny był brak w składzie Górników Rafała Kurzawy i Damiana Kądziora.

Podopieczni Marcina Brosza obudzili się na początku drugiej połowy. Jak natchnieni ruszyli do ataków na bramkę rywali. Bardzo groźną sytuację miał Dani Suarez, ale ten - podobnie jak wcześniej Angulo - trafił tylko w poprzeczkę. Z biegiem czasu Górnicy decydowali się na coraz więcej strzałów z dystansu. Na szczęście dla kibiców gospodarzy, w końcówce przełamał się Igor Angulo. W 86. minucie Hiszpan wykorzystał dośrodkowanie Adama Wolniewicza i dał Górnikowi zwycięstwo. Nie były to jedyne emocje w końcówce meczu. W doliczonym czasie gry czerwoną kartką został ukarany Szymon Żurkowski. W 53. minucie młody pomocnik obejrzał żółtą kartkę za niepotrzebny faul na Felipe Alvesu, a potem próbował wymusić rzut karny, co nie umknęło uwadze arbitra. 

>>> W najbliższym czasie z Katowic zniknie ponad sto drzew! Dlaczego? [WYCINKA DRZEW W KATOWICACH]

Mimo to zabrzanie kończą mecz w dobrych nastrojach. Na swoim stadionie utrzymali jednobramkową zaliczkę i w dobrych nastrojach pojadą na rewanż do Mołdawii, który już 19 lipca.

ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW:

ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU Górnik Zabrze - Zaria Balti

Czytaj również: W Zabrzu miała powstać IKEA. Tak się jednak nie stanie... Dlaczego?

Zobacz TO WIDEO: