Mafia śmieciowa na Śląsku

i

Autor: Policja Śląska Mafia śmieciowa na Śląsku

Mafia śmieciowa. Przywozili odpady z Niemiec, zostawiali w Polsce. Ogromne zagrożenie

2021-10-20 13:50

Policjanci już kilka lat walczą z mafią śmieciową. Proceder jest dobrze znany. Przestępcy przywożą z zagranicy odpady, które następnie są umieszczane na terenie naszego kraju w pustych halach magazynowych lub innych nieruchomościach. Niektóre z nich potem płonęły. Odpady stanowiły poważne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców m.in. Śląska, gdzie takie składowiska znajdowano. Przed sądem w tej sprawie odpowie dwóch kolejnych członków grupy.

Śledczy Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Katowicach zakończyli wątek śledztwa przeciwko pozostałym dwóm członkom zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się nielegalnym składowaniem odpadów. Grupa ta działała na terenie Zawiercia, Częstochowy, Rudnika Wielkiego i innych miejscowościach w kraju. - Jej członkowie, by się wzbogacić, wynajmowali podstępem hale magazynowe oraz nieruchomości i składowali na ich terenie wbrew przepisom odpady, które następnie porzucali i znikali. Toksyczne odpady gromadzone były w beczkach i mauzerach w nieodpowiedni sposób, przez co niejednokrotnie dochodziło do ich rozszczelnienia i wydostania się szkodliwych substancji - opisuje policja.

Zarzuty usłyszała m.in. prezes jednej ze spółek. Była ona jednak tylko "słupem", wykorzystywanym tylko i wyłącznie do najmu nieruchomości przeznaczonych do porzucenia odpadów.  Jej firma zajmowała się także wystawianiem "lewych" faktur. Ukrywała się w Niemczech, ale nawet tam śledczy ją dopadli. - Sąd zastosował wobec niej tymczasowy areszt, gdzie przebywa do chwili obecnej. Oskarżona przyznała się do udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz organizowania dostaw odpadów na teren Zawiercia - podaje policja.

Druga osoba z zarzutami to były właściciel firmy transportowej, który po uchyleniu aresztu powrócił do przestępczego procederu. - Oskarżony organizował transport odpadów niebezpiecznych z miejsca ich załadunku w Skawinie, Łasku i Czempiniu do miejsca ich porzucenia, czyli Zawiercia, Częstochowy, Rudnika Wielkiego, dysponując fikcyjnymi dokumentami transportowymi. Dostawy odpadów były opłacane gotówką, z pominięciem rachunków bankowych. By ukryć przestępczą działalność i stworzyć pozory legalnej, wystawiał na rzecz spółki faktury VAT z tytułu rzekomo świadczonych „usług transportowych”. Wartość tych faktur rozliczana była według ilości transportowanych odpadów w tonach, a nie przebytych kilometrach, jak to się dzieje w praktyce przewoźników. Ponadto nie miał faktur za odbiór opadów do ich zagospodarowania lub utylizacji - opisuje jego działanie policja.

Za mężczyzną wydano list gończy. Do udziału w grupie przestępczej się nie przyznał, ale do wożenia odpadów - już tak. Grozi za to osiem lat więzienia. - Toksyczne odpady mogą zagrażać zdrowiu i życiu osób, które się z nimi zetkną. Powodują również zanieczyszczenie środowiska, w tym powietrza i gleby - przypominają śledczy.

Mafia śmieciowa na Śląsku: Kolosalne ilości odpadów! Zbili na tym miliony

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki