KWK Pniówek

i

Autor: ART SERVICE/SUPER EXPRESS, ARCHIWUM PRYWATNE KWK Pniówek

Marcin zginął w kopalni Pniówek. "Zastanawiamy się, czy istnieje sprawiedliwość..."

W środę, 27 kwietnia, w kościele Chrystusa Króla w Chybiu, rodzina, przyjaciele, górnicza brać i przedstawiciele kopalni Pniówek pożegnali 38-letniego Marcina Kurpasa. Górnik zginął podczas wybuchu metanu w kopalni Pniówek 20 kwietnia. Zastanawiamy się, czy istnieje sprawiedliwość... - mówił w trakcie pogrzebu Aleksander Szymura, dyrektor KWK Pniówek.

Marcin zginął w kopalni Pniówek. "Zastanawiamy się, czy istnieje sprawiedliwość..."

Tłum żegnał 38-letniego Marcina Kurpasa, który zginął podczas wybuchu metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach.

- Żegnamy Marcina, naszego współpracownika. Zastanawiamy się, czy istnieje sprawiedliwość... W pełni sił, nagle i niespodziewanie wyrwany z naszego szeregu człowiek. Ta tragedia pogrążyła nas wszystkich w ogromnym smutku. Kolega Marcin rozpoczął pracę w górnictwie w 2010 roku. Z dnia na dzień wzbogacał swoje doświadczenie zawodowe. Zdobywał sympatię współpracowników i uznanie przełożonych. Był sumienny i pracowity oraz zawsze chętny do niesienia pomocy – powiedział dyrektor pracy KWK Pniówek, Aleksander Szymura, jeszcze przed rozpoczęciem mszy pogrzebowej, cytowany przez dziennikzachodni.pl

Czytaj także: 18 górników nie żyje, 7 zostało pod ziemią. Czarny tydzień polskiego górnictwa. Śląsk w żałobie

Szymura dodał, że Marcin odszedł zbyt wcześnie. Proboszcz parafii Chrystusa Króla w Chybiu, ks. Janusz Talik, przekazał wyrazy współczucia rodzinie, dziękował także wszystkim górnikom za ich pracę. Marcin Kurpas został pochowany na cmentarzu parafialnym.

Wspomnienie o Kamilu Liszok
Sonda
Czy masz w rodzinie górnika?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki