Michał Kędzierski

i

Autor: Policja Śląska Policjan z Raciborza zginął na służbie

Michał zginął na służbie. Ktoś paskudnie chce zatrzeć pamięć o policjancie! Słowa brata łamią serce

2021-10-29 14:10

Michał Kędzierski zginął na służbie. Policjant z Raciborza został śmiertelnie postrzelony podczas akcji na ul. Chełmońskiego 4 maja tego roku. Poszukiwany przez policję kierowca samochodu strzelił do niego z broni palnej, a następnie sam został raniony przez drugiego z policjantów. Kędzierski zginął na miejscu. Rodzina chciała czcić pamięć o policjancie w miejscu tragedii. Ale komuś to przeszkadza.

Do tragicznej strzelaniny w Raciborzu doszło 4 maja. Michał Kędzierski jechał z kolegami na interwencję dotyczącą kierowcy w okolicy ul. Chełmońskiego w Raciborzu. Wedle doniesień 40-letni kierowca miał być pod wpływem narkotyków bądź jechał nietrzeźwy. Mundurowi zatrzymali podejrzanego w aucie renault scenic. Gdy mundurowi podeszli bliżej i chcieli go wylegitymować, mężczyzna udał, że sięga po dokumenty. Nagle wyciągnął broń i strzelił do policjanta. Jego koledzy zareagowali natychmiast. Jeden z policjantów strzelił 40-latkowi w udo. Radosław Ś. został zatrzymany. Niestety, Michał Kędzierski zginął na miejscu. Miał 43 lata. Policjanci ze Śląska przez wiele dni byli w żałobie. Podczas pogrzebu nie brakowało łez.

Pogrzeb policjanta z Raciborza. Tłumy przed kościołem. Ostatnie pożegnanie Michała Kędzierskiego

W miejscu tragedii rodzina Michała urządziła mały skwerek. Było tam zdjęcie policjanta, które znajdowało się w ramce. Nie brakowało zniczy. Wysypano tam również żwirek. Niestety, nie wszyscy potrafią uszanować próbę upamiętnienia tragicznie zmarłego policjanta. - Od dwóch, może trzech tygodni ktoś wieczorami to skrzętnie wyrzuca. Czy osoba, która oddała życie za bezpieczeństwo w tym mieście nie zasługuje na pół metra kwadratowego trawnika? Wydaje mi się, że osoba odznaczona krzyżem przez Prezydenta RP jednak na to zasługuje, ale może się mylę. W całym mieście i okolicy pełno jest krzyży, które upamiętniają ofiary wypadków, tylko tutaj komuś to przeszkadza - skarży się w rozmowie z Nowinami brat Michała, Piotr. Teren należy do Spółdzielni Mieszkaniowej Nowoczesna. Jej prezes zapewnia, że nikt nie dotknął zniczy i zdjęcia, które znajdowały się w tym miejscu. Sam piętnuje takie zachowanie. Natomiast władze miasta mają wkrótce porozmawiać z rodziną Michała na temat upamiętnienia policjanta.

Radosław Ś., zabójca Michała, usłyszał trzy zarzuty - zabójstwo, usiłowanie zabójstwa i nielegalne posiadanie broni. Wkrótce powinien się rozpocząć jego proces.

Pogrzeb policjanta
Sonda
Czy miasto powinno upamiętnić tragicznie zmarłego policjanta?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki