Obezwładniony, w kajdankach, z kolanem przy karku. W takiej pozycji 23-latek z Zabrza zakończył swoją przygodę z podszywaniem się pod policjanta. Zanim to jednak nastąpiło, musiało wydarzyć się całkiem sporo, by do zatrzymania w ogóle doszło.
Katowice. Oszust wpadł przy przekazaniu pieniędzy
Mężczyzna zadzwonił pewnego dnia do 61-letniej mieszkanki Katowic. - Poinformował ją, że pieniądze, które zgromadziła w banku, są zagrożone przez hakerów. Według rozmówcy, jedyną szansą na ochronę majątku było wypłacenie i przekazanie gotówki funkcjonariuszowi CBŚP. W ten sposób oszust chciał wyłudzić 50 tys. zł - opisuje Policja Śląska. Podający się za oficera CBŚP mężczyzna poinstruował kobietę, co ma zrobić. Katowiczanka była zdziwiona, że ma jechać taksówką po pieniądze do banku. Zadzwoniła po policję, ale tę prawdziwą. Dyżurny szybko i sprawnie skoordynował plan działania. Najbliższe jednostki zostały poinformowane, że dojdzie do próby przekazania informacji. Kiedy oszust miał już odebrać pieniądze, został zatrzymany!
Fałszywy policjant z Zabrza
- Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a jego sprawą zajęli się prawdziwi śledczy z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Katowice Południe podejrzany, decyzją Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach, został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące - podaje policja. Fałszywym oficerem CBŚP okazał się 23-latek z Zabrza. grozi mu nawet 8 lat za kratkami.