Polecany artykuł:
Ekspozycja będzie dotyczyć historii osób tworzących środowisko hip-hopowe w latach 1993-2003, zarówno tych aktywnych, jak i tych, którzy utożsamiali się z tą subkulturą lub byli jej fanami.
Jak wyjaśnia dyrektor Muzeum Śląskiego Alicja Knast będzie to wyjątkowa wystawa stworzona razem z mieszkańcami metropolii. – Ludzie mają okazję do pokazana własnych przeżyć związanych z hip-hopem, to są historie dzisiejszych trzydziesto i czterdziestolatków. Wielu z nich ma sporo pamiątek w swoich szufladach. Chcemy pokazać w jak oczywisty sposób, w miastach postindustrialnych przenikała kultura hip-hopu we wszystkie dziedziny życia. Były to trudne lata deindustrializacji i wielkiego chaosu na Górnym Śląsku. Ten nurt narodził się w miejscach gdzie był niepokój. Działalność osób związanych z tym nurtem polegała na opowiedzeniu o sobie w sposób, który ta grupa uznawała za stosowny. Mamy też tutaj do czynienia z używkami i przestępczością – ta atmosfera powinna zostać przez nas dokładnie przeanalizowana – mówi Knast.
To już pewne! Prohibicja w Mysłowicach: W nocy nie kupisz tutaj alkoholu
Na potrzeby wystawy można przekazać między innymi plakaty, bilety i zdjęcia z koncertów hip-hopowych, czapki z daszkiem, dres Moro Sport, zdjęcia z imprez, opakowania po farbach w sprayu, stare składanki i "nielegale".
Wyjątkową ekspozycję pomaga przygotować Wojewódzka Komenda Policji w Katowicach i Koleje Śląskie. Mają zostać przekazane fotografie np. z graffiti, których dzisiaj już nie ma. – Jest to potrzebne, żeby przypomnieć sobie co się działo i jakie były wywoływane reakcje szczególnie jeżeli dochodziło do anektowania przestrzeni publicznej i prywatnej. – wyjaśnia Knast.
Każdy kto chce przekazać swoje pamiątki do Muzeum Śląskiego proszony jest o kontakt na adres: [email protected]