Przemsza ma zostać zrewitalizowana w ramach programu odnowy górnej Wisły wraz z dorzeczami. Jak zapewnia Edward Lasok, prezydent Mysłowic pieniądze na ten cel są już zarezerwowane w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. Program zakłada nie tylko rewitalizację samej Przemszy ale także dopływów na terenie miasta, m.in rowy kosztowskiego, weselskiego oraz Bolinki.
- Liczę że Przemsza znowu będzie rzeką czystą i żeglowną. Pamiętam jeszcze, kiedy byłem dzieckiem, jak na rzece odbywały się spływy kajakowe. Pamiętam niestety też jak została zanieczyszczona. Ale jest szansa, że ryby znowu wrócą do Przemszy - mówi Edward Lasok, prezydent Mysłowic.
Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy prace nad Przemszą miałyby się zacząć. Władze miasta liczą, że jeszcze w tej kadencji. Choć pieniądze, które trzeba wpompować w inwestycję są ogromne.
- Mówimy tu nawet o miliardzie złotych, miasta na to nie stać, ale w funduszu takie kwoty są - dodaje Lasok.
Mysłowice liczą, że do programu przestąpią też inne miasta przylegające do Przemszy m.in. Sosnowiec.