„Koniecznie opisz: data, godzina zdarzenia, miejscowość, droga/ulica, numer rejestracyjny ujawnionego pojazdu” - prosi policja. Dokumentalista powinien oprócz tych danych podać policji „imię i nazwisko, adres korespondencyjny, telefon kontaktowy”. Policja zapewnia, że „dalsze czynności w związku ze zgłoszeniem prowadzone będą w oparciu o ustawę Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia”. Jak widać można być nie tylko dziennikarzem obywatelskim śląscy filmiki na różne „całodobowe kontakty”. Zresztą, można pożenić i jedno z drugim. Można – w apelu policyjnym nie napisano, że jest to niewskazane –wysłać i do którejś ze stacji telewizyjnych oraz na [email protected].
Trzeba jednak pamiętać, że śląc filmik na powyższy adres e-mailowy, autor wyraża „zgodę na jego wykorzystanie (w tym upublicznienie) w celach działań profilaktycznych na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego (cechy identyfikacyjne pojazdów, wizerunki uczestników zostaną zasłonięte w sposób zapewniający ochronę danych osobowych)”. Jeśli wideo waży więcej niż 20 MB, to nie należy go dołączać do postu. Trzeba wówczas na podany adres napisać o tym, że film jest sporych rozmiarów. Wówczas jego autor otrzyma link, pod który będzie mógł wysłać ponad 20-megowy filmik. W 2018 r. na stopagresjidrogowej@ w całej Polsce przesłano... 16 tys. postów! „Ten rok może okazać się rekordowy. Na policyjne skrzynki może trafić nawet 30 tys. zgłoszeń”– poinformował niedawno portal wp.pl podinsp. Radosław Kobryś z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Starsi Czytelnicy SE pamiętają, że pierwsza taka w Polsce skrzynka, jeszcze na papierowe listy, do kontaktu obywateli z policją, założona została w 1992 r. w Mysłowicach. Co dokumentujemy historycznym już zdjęciem.
Podcasty
Playlisty tematyczne
