Orzesze: Opiekunowie zgotowali Fionce piekło. Wystające kości przebiły jej skórę! Serce pęka [ZDJĘCIA]

2021-03-23 9:56

Rażąco zaniedbana, wychudzona i brudna. Nie leczona od lat. W takim stanie Fionka została interwencyjnie odebrana dotychczasowym właścicielom w Orzeszu. Dzięki reakcji sąsiadów i determinacji mikołowskich śledczych, niewielkich rozmiarów suczka dziś odzyskuje siły i ma się coraz lepiej. Osoba, która powinna była o nią zadbać, wkrótce stanie przed sądem.

Orzesze: Opiekunowie zgotowali Fionce piekło. Wystające kości przebiły jej skórę! Serce pęka

i

Autor: TOZ "Fauna" Ruda Śląska/ Materiały prasowe Orzesze: Opiekunowie zgotowali Fionce piekło. Wystające kości przebiły jej skórę! Serce pęka

23 stycznia po godzinie 15:00 policjanci zostali wezwani na jedną z posesji w Orzeszu. To tam dotychczas przebywała Fionka. Urocza, niewielkich rozmiarów około 12-letnia suczka, wobec której niewątpliwie zawiódł człowiek. Psina przebywała w fatalnych warunkach. - Kiedy mundurowi weszli na podwórze, na którym się znajdowała, była przemarznięta, brudna, odwodniona i wygłodzona. Jak określił weterynarz, jej stan zdrowia był krytyczny. W dniu interwencji ważyła zaledwie 10 kg, czyli o połowę mniej niż powinna - mówią policjanci. Suczka była tak chuda, że wystające kości w okolicy miednicy przebiły jej skórę. Zwierzę tego samego dnia trafiło do kliniki weterynaryjnej, a po kilku dniach do rudzkiego schroniska "Fauna", gdzie obecnie przebywa i gdzie nadal oczekuje na nowy, kochający dom.

Dramat w Orzeszu. 19-letnia opiekunka Fionki usłyszała zarzuty

Kiedy towarzystwo opieki nad zwierzętami walczyło o każdy lepszy dzień dla Fionki, policjanci z mikołowskiego Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą robili wszystko, by jak najdokładniej wyjaśnić okoliczności, w których doszło do zaniedbania psa oraz ustalić osobę odpowiedzialną za ten okrutny czyn. - Wszczęto postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Podejrzaną jest 19-letnia mieszkanka Orzesza, która pod koniec lutego usłyszała w tej sprawie zarzuty. Kobieta jednak nie przyznaje się do czynu, twierdząc, że do zaniedbania psa przyczynił się poprzedni właściciel - mówią funkcjonariusze.  W ubiegłym tygodniu policjanci zakończyli dochodzenie, a materiały z wnioskiem o skierowanie aktu oskarżenia do sądu, trafiły do Prokuratury Rejonowej w Mikołowie. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat więzienia.

Sonda
Polska. Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe?
Arkadiusz zginął rozpoczynając sezon motocyklowy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki