- Podczas patrolu w Raciborzu policjanci zauważyli owce spacerujące po jezdni i chodniku.
- Zwierzęta poruszały się bez opieki, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
- Funkcjonariusze zapobiegli potencjalnemu niebezpieczeństwu. Owce trafiły pod opiekę właściciela.
Nietypowa interwencja drogówki w Raciborzu. Pomogli zagubionym owieczkom
Policjanci z raciborskiej drogówki z pewnością nie mogli narzekać na nudę podczas ostatniej służby. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Raciborzu, mundurowi patrolujący ulicę Pogrzebieńską zauważyli coś, co kompletnie nie pasowało do miejskiego krajobrazu. Po jezdni i przylegającym do niej chodniku, bez żadnego nadzoru, przechadzała się grupa owiec. Zwierzęta, nieświadome grożącego im niebezpieczeństwa, stwarzały ogromne zagrożenie w ruchu drogowym.
Obecność zwierząt na drodze, zwłaszcza po zmroku lub w warunkach ograniczonej widoczności, to jeden z najczarniejszych scenariuszy dla każdego kierowcy. Każdy gwałtowny manewr, jak próba ominięcia zwierzęcia, mógłby doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem, zderzenia z innym autem lub wypadnięcia z drogi.
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali radiowóz, włączyli sygnały świetlne, aby ostrzec innych uczestników ruchu, i przystąpili do działania. Ich pierwszym celem było zabezpieczenie miejsca oraz sprowadzenie zdezorientowanych zwierząt w bezpieczne miejsce, z dala od pędzących samochodów. Mundurowi z ogromną ostrożnością i spokojem zagonili całe stadko na pobliski trawnik, gdzie owce nie stanowiły już zagrożenia.
Właściciel owiec odnalazł się
Gdy zwierzęta były już bezpieczne, rozpoczęła się druga część interwencji – ustalenie, skąd wzięły się na ulicy i kto jest ich właścicielem. Policjanci rozpoczęli poszukiwania, które na szczęście nie trwały długo. Jak czytamy w komunikacie policji, „po krótkim czasie właściciel zjawił się na miejscu i przejął swoje owieczki pod opiekę”. Cała historia znalazła więc szczęśliwy finał.
i