Polscy górnicy ciężko poparzeni w kopalni na Słowacji. Stan krytyczny po zapaleniu metanu

i

Autor: Shutterstock

Prawdziwy koszmar!

Polscy górnicy ciężko ranni. Sytuacja na Słowacji jest "krytyczna", zapalił się metan

Dziewięciu górników zostało ciężko rannych w wyniku zapalenia metanu w kopalni Novaky na Słowacji. Czterej z nich jest w stanie krytycznym. Wśród nich jest dwóch Polaków - informuje Alena Krčová, rzeczniczka Centrum Operacyjnego Ratownictwa Medycznego.

"Krytyczna sytuacja w kopalni" po zapaleniu metanu. Górnicy są ciężko ranni

Aż dziewięciu górników zostało ciężko poparzonych w wyniku zapalenia się metanu w kopalni Novaky. Do tragicznego wypadku w kopalni doszło w środę po godz. 17. Jak informuje Ministerstwo Zdrowia Słowacji, czterech górników jest w stanie krytycznym. Trafili oni do ​​szpitali w Bratysławie i Koszycach. Wśród nich jest dwóch Polaków. Kolejnych pięciu pacjentów przetransportowano do szpitala w Bojnicach. 

Najciężej ranni mają masywne obrażenia całego ciała, a zwłaszcza poparzone twarz, szyję i kończyny. 

W rejonie, w którym doszło do zapalenia metanu, pracował 70 górników. Pozostali bezpiecznie się ewakuowali.

- Są zaintubowani w bardzo poważnym, krytycznym stanie – powiedział dyrektor szpitala Alexander Mayer.

Na razie teren zapalenia metanu w kopalno Novaky jest zamknięty i na bieżąco monitorowany. Ratownicy z Głównej Stacji Ratownictwa Górniczego jeszcze tam nie weszli. Niezbędne czynności na miejscu wypadku prowadzą również policyjni śledczy. Poinformowała o tym rzeczniczka Ministerstwa Gospodarki Mária Pavlusík, mówiąc, że niezwłocznie powołają komisję śledczą pod przewodnictwem Okręgowego Urzędu Górniczego w Bańskiej Bystrzycy. 

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że ​​na miejscu doszło do nagłego i nieoczekiwanego zapalenia się metanu, a nie do wybuchu - wyjaśnił pełniący obowiązki ministra gospodarki Karel Hirman.

Według departamentu nie doszło do poważnych uszkodzeń kopalni. Dwóch rannych górników to Polacy i jeden Ukrainiec. O sytuacji poinformowały już rodziny rannych górników.

Słowacki serwis hnonline.sk poinformował, że już zostało wszczęte śledztwo w sprawie przyczyn zapalenia metanu. Badana jest przede wszystkim sprawa górnika, który jako pierwszy uciekł z miejsca prowadzonych robót górniczych.

- Wygląda na to, że nawdychał się oparów, obecnie prowadzone jest w jego sprawie śledztwo – informuje Piotr Glatz, dyrektor Bojnickiego Szpitala.

Sonda
Czy górnik to najbardziej niebezpieczny zawód w Polsce?
KOLEJNE WYBUCHY W KOPALNI PNIÓWEK W PAWŁOWICACH

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki