Ponad stukilogramowy dzik trafił do Pogotowia Leśnego w Mikołowie. Został zabrany myśliwemu

2016-02-10 12:19

Do Pogotowia Leśnego w Mikołowie trafił ponad stukilogramowy dzik. Został odebrany myśliwemu, który m.in. szkolił na nim psy myśliwskie. 

Dzik nie tylko jest wielki, ale też stary. Ma 19 lat i został odebrany myśliwemu, który znalazł go 18 lat temu jako rocznego dziczka przy drodze i się nim "zaopiekował". Paradoksalnie uratował mu życie, bowiem jako myśliwy mógł dobić małego warchlaka, jednak to, do jakich celów go przygarnął, budzi kontrowersje. 

Na zwierzęciu były trenowane psy myśliwskie. Choć szkolenie nie było krwawe, to na pewno stresujące dla coraz starszego dzika. Zwierzę nie było jednak pogryzione, nie ma też blizn na ciele i innych śladów walki. 

- To nie była jakaś rzeź, ale mogło takie szkolenie polegać na tym, że te psy biegały dookoła wybiegu dla dzika i szczekały. W ten sposób oswajały się ze zwierzęciem i jego zapachem - mówi Wąsiński. 

Zaznacza jednak, że takie metody są niedopuszczalne, bowiem o ile psy myśliwskie faktycznie się szkoli, to nie na żywych zwierzętach, ale odpowiednio impregnowanych kukłach. 

Zoo w Chorzowie: Pandy czerwone zamieszkały już w swojej zagrodzie

Dlatego dzik jest bardziej poraniony psychicznie niż fizycznie, chociaż jak dodaje Wąsiński, na szczęście są to zwierzęta o silnej psychice i nie łatwo je wystraszyć. Ale dzik miał też kiepsko przystosowany wybieg, na grząskim gruncie przez lata nabawił się zwyrodnienia stawów. Ma też problemy ze wzrokiem i niepełne uzębienie. 

Teraz jednak jest już bezpieczny, od sześciu dni mieszka w nowej zagrodzie w Pogotowiu Leśnym w Mikołowie - Na nowym wybiegu wyraźnie mu się podoba, lubi leżeć na sianku w wykopanym przez siebie dołku, pierwsze co zrobił jak trafił do nowego domu to właśnie wyrył sobie w czystej ziemi dołek i się w nim położył - relacjonuje pobyt dzika w pogotowiu Jacek Wąsiński na Facebooku. 

Dzik przestał być także agresywny, po odpoczynku i porządnym nakarmieniu, uspokoił się. Teraz dostaje odpowiednio spreparowaną karmę, którą jest w stanie przeżuć i przyswoić. 

W Pogotowiu Leśnym w Mikołowie dzik został nazwany Zygmuś. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki