Sprawca karambolu w Częstochowie nie trafi do aresztu. 34-latek jechał pod wpływem amfetaminy [ZDJĘCIA]

2019-06-17 19:16

Decyzją sądu 34-latek odpowiedzialny za karambol na DK1 w Częstochowie nie trafi do aresztu. Przypomnijmy, że mężczyzna pod wpływem narkotyków jechał pod prąd i staranował 12 pojazdów. 

Do karambolu doszło 14 czerwca około godziny 21:30 na wysokości ul. Limanowskiego w Częstochowie. Tir według oficjalnych informacji staranował 12 samochodów. Kierujący wedle wstępnych ustaleń wyjeżdżając ze stacji przy ul. Bardowskiego wjechał pod prąd i kontynuował jazdę nitką na Warszawę w stronę Katowic. Zatrzymał się na Limanowskiego, po drodze taranując kilkanaście pojazdów.

Na szczęście nikomu nic poważniejszego się nie stało. Jedna osoba pojechała do szpitala z drobnymi obrażeniami. Trasa w kierunku Warszawy była całkowicie zablokowana przez kilka godzin.

Prokuratura złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie 34-latka. Sąd odrzucił wniosek tłumacząc, że nie ma obawy matactwa. Kierowcy grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Prokuratura najprawdopodobniej w ciągu 7 dni złoży zażalenie.

Czytaj także:

Morderstwo w imię szatana, opuszczony żłobek i prosektorium! W tych miejscach w Śląskiem straszy! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Opuszczone miejsca w woj. śląskim! ZOBACZCIE, jak wyglądają od środka [ZDJĘCIA]

Te kobiety mają "lepkie ręce"! Złodziejki z woj. śląskiego poszukiwane przez Policję [ZDJĘCIA]

ZOBACZ WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki