Lisy w Lublinie pojawiają się coraz rzadziej

i

Autor: jmucendo/cc/pixabay.com

Szczepią lisy przeciwko wściekliźnie. Szczepionki będą zarzucane z powietrza

2019-09-04 17:34

Od 18 do 27 września w niektórych rejonach województwa śląskiego prowadzona będzie akcja szczepienia lisów wolno żyjących przeciwko wściekliźnie. Szczepionki, zakamuflowane w smacznym kąsku, będą zrzucona z samolotu, z wysokości ok. 200 m. Pod „bombardowaniem” znajdzie się ok. 7,3 tys. km kw. lasów, pół, łąk, a nawet... ogródków działkowych.

Samoloty zarzucą 20 dawek szczepionki na kilometr kwadratowy. A to w sumie da 146320 dawek! Akcja będzie prowadzona w gminach:
• Blachownia, Kłomnice, Kruszyna, Mykanów i Rędziny w powiecie częstochowskim,
• Pyskowice, Rudziniec, Sośnicowice, Toszek i Wielowieś, w powiecie gliwickim,
• Ciasna, Herby, Kochanowice, Lubliniec i Pawonków w powiecie lublinieckim,
• Krupski Młyn w powiecie tarnogórskim,
• Lubomia w powiecie wodzisławskim
oraz w powiatach kłobuckim i raciborskim. Dodatkowo 160 szczepionek wyłożonych zostanie, już ręcznie, w Parku Śląskim.

Szczepionka jest umieszczona w małym krążku. Dla człowieka śmierdzi on zepsutą rybą, dla lisa jest to nie smród, ale nęcący zapach. Tak nęcący, że wyczują go nawet z odległości 800 m. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Katowicach prosi, by nie dotykać takich krążków. Nie dlatego, że mogą człowiekowi zaszkodzić, ale dlatego, że gdy przejdą jego zapachem, to lis już nie skusi się na taką przynętę. Gdyby jednak komuś zdarzyło się otworzyć kapsułkę znajdującą się wewnątrz przynęty, to nie należy panikować. Winno się umyć wodą z mydłem te części ciała, które miały kontakt ze szczepionką, a następnie odwiedzić lekarza i powiadomić go o tym fakcie. Na wszelki wypadek. Inspektorat przypomina, że przez dwa tygodnie od zakończenia akcji nie należy wyprowadzać zwierząt domowych na tereny nią objętych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki