To on odpowiada za makabrę przy domu dziecka. Ważna decyzja w sprawie Dariusza J.

2025-08-25 10:59

52-letni mężczyzna został śmiertelnie ugodzony nożem na terenie Chorzowa. Dramat rozegrał się w pobliżu domu dziecka oraz domu kultury. Dariusz J. usłyszał zarzut zabójstwa. W poniedziałek sąd podjął ważną decyzję w jego sprawie. Szczegóły koszmaru opisujemy na se.pl.

Dariusz J. jest podejrzany o zabójstwo w Chorzowie

i

Autor: Przemysław Gluma / Super Express Dariusz J. jest podejrzany o zabójstwo w Chorzowie
  • Dramat rozegrał się w piątek (22 sierpnia 2025 r.) na chorzowskiej ulicy. W biały dzień został tam zaatakowany i śmiertelnie ugodzony nożem 52-letni mężczyzna.
  • Do sprawy został zatrzymany 47-letni Dariusz J. "Jawor" trzeźwiał do niedzieli. Około godz. 10:00 trafił przed oblicze prokuratora. Tam usłyszał zarzut zabójstwa. Nie przyznał się do popełnienia tego strasznego czynu!
  • W poniedziałek potwierdziliśmy, że sąd podjął decyzję o tymczasowym areszcie. Podejrzany spędzi za kratami przynajmniej trzy miesiące. Więcej szczegółów na se.pl.

Zabójstwo w Chorzowie. Dariusz J. zaatakował przy domu dziecka

To były sceny jak z koszmaru. Na ul. Siemianowickiej w Chorzowie (województwo śląskie), na idącego chodnikiem mężczyznę rzucił się Dariusz J. (47 l.). "Jawor" to człowiek cieszący się niezbyt dobrą sławą, ale nikt nie spodziewał się, że będzie sprawcą makabry. - Kiedyś tu mieszkał, potem stał się bezdomnym. Przesiadywał na rondzie i popijał wyżebrane piwo, czasem wchodził na to rondo i "kierował" ruchem, ale nikomu nie wadził, nie licząc zaczepiania ludzi o pieniądze - opowiadał "Super Expressowi" jeden z mieszkańców.

Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami z doprowadzenia podejrzanego do prokuratury!

Czytaj więcej o sprawie: Ukradł nóż i zadźgał człowieka. Dariusz J. usłyszał zarzuty

Zarzut zabójstwa i areszt tymczasowy dla podejrzanego

Z ustaleń naszego dziennikarza wynika, że sprawca ukradł nóż ze sklepu mięsnego. Potem było tylko gorzej. Ofiarą jest 52-letni obywatel Ukrainy. - Widziałam jak zadał pierwszy cios, bo wracałam z muzeum z zajęć z dzieckiem. Przerażające. Bez słowa, po prostu podszedł i dźgnął. Nie patrzyłam dalej. Uciekłam jak najszybciej - relacjonowała jedna z mieszkanek miasta.

Nożownika obezwładnił bohaterski wychowawca z domu dziecka, który plastikową rurką zdołał wytrącić z ręki bandyty nóż, a potem powalił go na ziemię. Podejrzany trafił w ręce policji. W niedzielę został doprowadzony do prokuratury.

Na początku tygodnia potwierdziliśmy, że sąd podjął kluczową decyzję. Dariusz J. trafi do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Do sprawy wrócimy w "Super Expressie". Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Super Express Google News
Ukradł nóż u rzeźnika i zadźgał przechodnia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki