- Polskie miasta różnią się pod względem bezpieczeństwa na drogach, a nowe dane z 2024 roku ujawniają, gdzie kierowcy są najbardziej narażeni na kolizje.
- Raport Rankomat.pl wskazuje, że Katowice i Kielce przodują w liczbie wypadków i kolizji, podczas gdy Kraków i Warszawa odnotowują ich najmniej.
- Zaskakujące jest, że w miastach z wysoką liczbą zdarzeń, składki OC są niższe. Dowiedz się, dlaczego tak się dzieje i gdzie w Polsce jeździ się najbezpieczniej!
Wypadki drogowe w Polsce
Wypadki drogowe to wciąż jedno z największych zagrożeń na polskich drogach. Choć w ostatnich latach liczba ofiar śmiertelnych systematycznie maleje, każdego dnia dochodzi do setek kolizji i stłuczek, które generują ogromne koszty społeczne i finansowe. Na bezpieczeństwo ruchu wpływa wiele czynników - od infrastruktury i natężenia ruchu, po doświadczenie kierowców i kulturę jazdy. Najnowsze dane pokazują, że różnice między poszczególnymi miastami są znaczące, a niektóre ośrodki wojewódzkie notują zdecydowanie więcej zdarzeń niż inne.
Statystyki wypadków drogowych w Polsce. Są dane za 2024 rok
Raport przygotowany przez Rankomat.pl rzuca nowe światło na bezpieczeństwo na polskich drogach. Eksperci przeanalizowali wszystkie miasta wojewódzkie, biorąc pod uwagę liczbę wypadków i kolizji, wiek kierowców, długość sieci dróg oraz deklaracje bezszkodowej jazdy. Dzięki temu powstał szczegółowy obraz tego, gdzie w Polsce dochodzi do największej liczby zdarzeń drogowych, a gdzie kierowcy mogą czuć się najbezpieczniej. Wyniki zestawienia pokazują spore różnice między regionami. W galerii zdjęć poniżej znajdziecie pełne zestawienie.
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej.
Liczba zdarzeń drogowych w 2024 roku w miastach wojewódzkich
Katowice i Kielce z największą liczbą wypadków i kolizji
Raport Rankomat.pl wskazuje, że najwięcej wypadków i kolizji w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców odnotowano w Katowicach (219) i Kielcach (193). Co ciekawe, mimo tak wysokich wskaźników, to właśnie kierowcy z tych miast płacą jedne z najniższych składek OC - średnio 710 zł w Katowicach i 701 zł w Kielcach.
Eksperci tłumaczą ten paradoks strukturą wieku mieszkańców oraz układem miejskich dróg. W regionach, gdzie dominują kierowcy starsi, rzadziej dochodzi do poważnych wypadków, a większość zdarzeń to niegroźne stłuczki. Mniejsza sieć ulic i niższe natężenie ruchu również ograniczają ryzyko poważnych kolizji. To sprawia, że ubezpieczyciele postrzegają te ośrodki jako relatywnie bezpieczniejsze.
Kraków i Warszawa: najmniej zdarzeń drogowych
Na drugim biegunie statystyk znajdują się największe metropolie - Kraków i Warszawa, które mimo ogromnego natężenia ruchu notują najmniejszą liczbę zdarzeń drogowych: odpowiednio 122 i 135 wypadków oraz kolizji na 10 tys. mieszkańców. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy tych miast uczestniczą w zdarzeniach drogowych rzadziej niż kierowcy z mniejszych ośrodków.