Twierdza Zabrze zdobyta. Lech Poznań pokonuje Górnika [ZDJĘCIA]

2019-09-29 12:47

Górnik Zabrze w tym sezonie na sowim boisku nie trafił goli, ale gdy na Roosevelta przyjechał Lech Poznań, zabrzańska defensywa została przełamana. Goście wygrali 3:1 po bramkach Jóźwiaka, Puchata i Gytkjaer'a. Dla gospodarzy na osłodę gola strzelił Jimenez.

Górnik ruszył z animuszem, już w pierwszych minutach mógł objąć prowadzenie. Dobrą okazję miał Przemysław Wiśniewski, który strzałem głową chybił minimalnie nad poprzeczką bramki Lecha. Swoje szanse mieli również Jesus Jimenez i Kamil Zapolnik. Ale to goście, jak doświadczony bokser, przetrwali napór rywali i wyprowadzili skuteczny cios. Kamil Jóźwiak w 24. minucie strzelił ze skraju pola karnego na bramkę Chudego. Golkiper Górnika nie miał szans, bo piłka zmieniła kierunek, gdy na jej drodze stanął Wiśniewski. Wpadła do siatki i to Lech objął prowadzenie.

Górnik odpowiedział dziesięć minut później. Precyzyjną wrzutkę Erika Janży z lewej flanki wykorzystał Jimenez. Hiszpan skierował głową piłkę do bramki, wyrównując stan spotkania. Choć to zabrzanie mieli kapitalną okazję, by wyjść na prowadzenie 2:1 (po świetnej indywidualnej akcji Angulo), to Lech schodził bardziej zadowolony do szatni. Na dwie minuty przed końcem Tymoteusz Puchacz popędził na bramkę rywali i precyzyjnym strzałem nie dał szans Chudemu. Do przerwy 1:2 dla Kolejorza.

Druga odsłona to przewaga Górnika i ostrożna gra Lechitów w obronie. Okazji, takich jak w pierwszej połowie, było jak na lekarstwo. Wynik utrzymywał się aż do doliczonego czasu gry. Wówczas goście dobili Górnika. Gospodarze wykazali się niefrasobliwością w rozegraniu piłki na własnej połowie, tracąc ją na rzecz Lecha. Podopieczni Dariusza Żurawia koncertowo rozegrali akcję w polu karnym, Jakub Moder obsłużył podaniem Christiana Gytkjaer'a, a ten wpakował piłkę do pustej bramki. Lech wygrał 3:1 w Zabrzu, w tabeli jest na 8. pozycji, Górnik jest dziesiąty.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki