Fałszywy policjant ukradł emerytce 50 tysięcy złotych

i

Autor: materiały policji|reprodukcja Cezary Pecold

W banku BYLI CZUJNI. Uchronili oszukanych przed utratą pieniędzy [WIDEO]

2020-02-04 21:09

Pracownicy banków to ostatnia nadzieja osób omamionych, najczęściej starszej daty, przez oszustów przekonujących do starty ostatniego grosza. Potwierdzają to dwa przykłady podane przez śląską policję.

30 tys. zł chciał wpłacić 86-letni pan. Podszedł do okienka i stanowczo poprosił o wypłacenie wszystkiego, co miał na koncie – ok. 30 tys. zł. Taka dyspozycja zaintrygowała pracownicę. Zaczęła wypytywać, dlaczego, chce wypłacać tyle pieniędzy. Starszy pan powiedział, że wypłaca wszystko, bo obawia się o swoje pieniądze. A ostrzegł go policjant, który do niego zadzwonił. Oczywiście pracownica od razu skontaktowała się z policją. Teraz mundurowi szukają podszywającego się pod policjanta oszusta. Senior nie stracił gotówki i prawdopodobnie już drugi raz nie da się omamić cwaniakom.

Takim też dała się zwieść młodsza pani, 67-latka. Oj, ta mogła stracić jeszcze więcej, bo aż 45 tys. zł. Również zjawiła się w banku z dyspozycją wypłaty wszystkich tzw. środków. I też, wypytywana przez pracownicę o powody tak radykalnej decyzji, przyznała, że przyszła tu za radą policjanta, któremu miała przekazać kasę. Policja zasadziła się na oszusta, ale ten nie zjawił się po pieniądze. Możliwe, że obserwował swą ofiarę. Policja dziękuje czujnym paniom z banków, a starszym ich klientom (i nie tylko nim) po raz kolejny przypomina: nie wierzcie w telefony od policjantów, wnuczków itd., kiedy oni namawiają do wypłaty pieniędzy… Polecamy, KU PRZESTRODZE, filmik wrocławskiej policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki