W biały dzień ugodził 44-latka w plecy, a teraz tłumaczy: „nie chciałem zrobić krzywdy”. Szokujący atak na parkingu

2025-10-24 13:16

W biały dzień na parkingu jednego ze sklepów w Rędzinach koło Częstochowy do 44-letniego mężczyzny podszedł napastnik i bez słowa wbił mu nóż w plecy. Sprawca, zidentyfikowany później jako 37-letni Cezary B., rzucił się do ucieczki, wykorzystując do tego rower elektryczny. Ranny mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie lekarze stoczyli walkę o jego życie. Jak informuje Prokuratura Rejonowa w Częstochowie, Cezary B. usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa. Jego wyjaśnienia złożone podczas przesłuchania są zdumiewające.

W biały dzień ugodził 44-latka w plecy, a teraz tłumaczy: „nie chciałem zrobić krzywdy”. Szokujący atak na parkingu

i

Autor: Policja Częstochowa/ Materiały prasowe
  • W Rędzinach koło Częstochowy, na parkingu sklepowym, 37-letni mężczyzna bez słowa zaatakował nożem 44-latka.
  • Ranny mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala, a napastnik uciekł z miejsca zdarzenia na rowerze elektrycznym.
  • Sprawca, zidentyfikowany jako Cezary B., został zatrzymany i usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Zarzuty dla nożownika z Rędzin. Ugodził 44-latka w plecy, a teraz szokuje wyjaśnieniami

Do zdarzenia doszło 20 października na parkingu w Rędzinach. Sprawca podbiegł do 44-latka od tyłu i zadał mu cios nożem w plecy.

Jak wynika z komunikatu Prokuratury Rejonowej w Częstochowie, śledczy nie mieli wątpliwości co do kwalifikacji czynu. Cezaremu B. przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Ustalono, że napastnik użył noża o 11-centymetrowym ostrzu. Cios był o tyle groźny, że doprowadził do uszkodzenia tętnicy. Obrażenia te wymagały przeprowadzenia w trybie pilnym zabiegu operacyjnego ratującego życie pokrzywdzonego. To, co najbardziej zaskakuje w tej sprawie, to postawa samego podejrzanego.

- Przesłuchany przez prokuratora Cezary B. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że nie chciał pokrzywdzonemu zrobić krzywdy – czytamy w oficjalnym komunikacie prokuratury.

Z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego 37-latka, prokurator zapowiedział powołanie biegłych lekarzy psychiatrów, którzy ocenią poczytalność Cezarego B. w chwili popełnienia zbrodni.

Cezary B. trafił za kratki. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu nawet dożywocie

Bezpośrednio po przesłuchaniu prokurator złożył wniosek o najsurowszy środek zapobiegawczy. Śledczy argumentowali, że istnieje uzasadniona obawa ucieczki lub ukrywania się podejrzanego, a także wskazywali na surową karę, jaka mu grozi. Sąd Rejonowy w Częstochowie uwzględnił wniosek prokuratora i zastosował wobec Cezarego B. tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.

Jeśli biegli uznają go za poczytalnego, a sąd potwierdzi winę, 37-latek może spędzić w więzieniu resztę życia. Przestępstwo usiłowania zabójstwa jest bowiem zagrożone karą pozbawienia wolności od 10 do 30 lat albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Super Express Google News
Wygadał się w celi, że zabił kolegę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki