Wypadek na A1, odszkodowanie dla rodziny

i

Autor: Polskie Drogi Zello

Wypadek na A1

W wypadku na A1 zginęła rodzina z Myszkowa. Ubezpieczyciel zmienia zdanie odnośnie wypłaty ubezpieczenia

W tragicznym wypadku na A1 zginęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa. Sebastianowi M. postawiono zarzut spowodowania wypadku. Firma Compensa, u której się ubezpieczał, odmówiła wypłaty odszkodowania rodzinie ofiar wypadku. Ostatecznie jednak firma przyznała bliskim ofiar świadczenie. Co było powodem zmiany decyzji ubezpieczyciela?

Rodzina ofiar wypadku na A1 otrzyma odszkodowanie

15 listopada informowaliśmy, że firma ubezpieczeniowa Sebastiana M., który 16 września na autostradzie A1 w Sierosławiu pod Piotrkowem Trybunalskim doprowadził do wypadku, odmówiła wypłaty odszkodowania rodzinie tragicznie zmarłej rodziny z Myszkowa. Ubezpieczyciel tłumaczył się, że wina Sebastiana M. nie została jednoznacznie stwierdzona.

W czwartek, 16 listopada adwokat Łukasz Kowalski, który reprezentuje rodzinę ofiar wypadku na A1 przekazał, że firma ubezpieczeniowa przyznała odszkodowanie.

Towarzystwo Ubezpieczeniowe przyjęło swoją odpowiedzialność i przyznało rodzinie świadczenie. Jak wskazano w decyzji, podstawą takiego stanowiska były dokumenty zgłoszenia szkody, które jako pełnomocnik przedłożyłem do akt likwidacyjnych - czytamy w oświadczeniu.

W wypadku na A1 pod Piotrkowem Trybunalskim zginęła rodzina z Myszkowa

W tragicznym wypadku na A1 16 września zginęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa. Po tym, jak inny samochód z dużą prędkością najechał na tył ich pojazdu, spłonęła żywcem w środku. Do zdarzenia doszło w w Sierosławiu pod Piotrkowem Trybunalskim. Małżeństwo wracało wówczas ze swoim synem z urlopu nad morzem. Kierowca BMW, które prowadził Sebastian M. jadąc z prędkością 253 km/h prawdopodobnie zahaczył lub uderzył w tył Kii, którą jechała rodzina z Myszkowa. Ich auto odrzuciło na bariery ochronne i od razu stanęło w płomieniach. 

Dopiero kilkanaście dni po wypadku prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim przedstawiła kierowcy BMW zarzut z art. 177 kk par. 3, czyli spowodowania wypadku z ofiarami śmiertelnymi. Śledczy ustalili, że BMW mężczyzny poruszało się z prędkością co najmniej 253 km/h. 29 września został wydany list gończy za Sebastianem M, który został zatrzymany w październiku w Dubaju. Mężczyzna nadal czeka na ekstradycję do Polski. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki