Wbiegł pod skład towarowy i zrobił coś szokującego. Przez niego nie mogły kursować pociągi

2025-11-21 16:11

W Żorach mężczyzna wtargnął na tory kolejowe, zmuszając maszynistę pociągu towarowego do gwałtownego hamowania. To był jednak dopiero początek dramatu. Kiedy skład z cysternami zatrzymał się, desperat wspiął się na jeden z wagonów i chwycił za element sieci trakcyjnej. Cały incydent spowodował ogromne zamieszanie i wielominutowe opóźnienia w kursowaniu pociągów.

Trakcja

i

Autor: M. Kaniewski Połowa sześciosłupowego przęsła naprężenia sieci trakcyjnej łańcuchowej o sumarycznym przekroju poprzecznym 320 mm2, uelastyczniona, z ciężarowym urządzeniem naprężającym, zawieszeniem rurowym, uszynieniem grupowym oraz słupami indywidualnymi o nr 1611 posadowionymi na palach
  • Na początku listopada na stacji PKP w Żorach mężczyzna wtargnął na tory, a następnie wszedł na cysternę pociągu towarowego.
  • Sprawca, będąc prawdopodobnie pod wpływem narkotyków, chwycił element sieci trakcyjnej, co spowodowało zatrzymanie ruchu i duże opóźnienia pociągów.
  • Mężczyzna został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty, za które grozi mu do 8 lat więzienia. Był już wcześniej znany mundurowym.

Wtargnął na tory i chwycił za element trakcji. Spowodował gigantyczne opóźnienia na kolei

Do zdarzenia doszło na początku listopada na stacji kolejowej w Żorach. W godzinach porannych maszynista pociągu towarowego zauważył mężczyznę biegnącego wprost na niego po torowisku. Dzięki jego błyskawicznej reakcji i wdrożeniu procedury awaryjnego hamowania udało się uniknąć tragedii. Pociąg zatrzymał się tuż przed desperatem.

Mężczyzna wykorzystał jednak nieplanowany postój składu, by kontynuować swój niebezpieczny rajd. Jak wynika z ustaleń śledczych, wspiął się na jedną z cystern i złapał za element sieci trakcyjnej. Tylko dzięki przytomności umysłu i szybkiej reakcji służb kolejowych, którym udało się w porę wyłączyć napięcie, nie doszło do śmiertelnego porażenia prądem. Incydent doprowadził do wstrzymania ruchu na prawie 20 minut, co wywołało efekt domina i w niektórych częściach regionu skutkowało opóźnieniami pociągów sięgającymi nawet kilkuset minut.

Sprawca był już znany policji. Miał na koncie liczne konflikty z prawem

Na miejsce natychmiast wezwano patrol policji. Mundurowi bez trudu obezwładnili i zatrzymali sprawcę niebezpiecznego zdarzenia. Wstępne badania wskazały, że mężczyzna znajdował się pod silnym wpływem środków odurzających. Szybko okazało się, że zatrzymany jest doskonale znany żorskim funkcjonariuszom. W przeszłości wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem, mając na koncie rozmaite przewinienia.

Po wytrzeźwieniu i przeprowadzeniu niezbędnych czynności prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty. Najpoważniejszy z nich dotyczy sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Za ten czyn polski kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat. To jednak nie koniec jego problemów z wymiarem sprawiedliwości. Jak informują służby, odpowie on również za inne przestępstwa, których dopuścił się w ostatnim czasie, w tym za kradzieże oraz zniszczenie mienia. Jednym z zarzutów jest wybicie szyby w drzwiach wejściowych należących do jednej z lokalnych firm. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Super Express Google News
Justyna zginęła pod kołami pociągu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki