12 lat więzienia za śmiertelne potrącenie rowerzystki i ucieczkę z miejsca wypadku dla Beaty R.
Jechała kompletnie pijana, zabiła kobietę, a potem uciekła do lasu! Teraz Beata R. (37 l.) usłyszała surowy wyrok. Sąd Rejonowy w Częstochowie skazał ją na 12 lat pozbawienia wolności za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Do wypadku doszło 26 stycznia około południa w miejscowości Ponik. Beata R., kierując hondą civic, wykonywała manewr wyprzedzania przy prędkości 133 km/h, mimo ograniczenia do 90 km/h. Z opinii biegłego wynika, że nie przerwała manewru, choć z naprzeciwka nadjeżdżał inny pojazd. Najechała na tył roweru prowadzonego przez 72-latkę. Kobieta zginęła na miejscu.
ZOBACZ TEŻ: Koszmarny wypadek na Bielanach. Nie żyje seniorka potrącona na przejściu dla pieszych
Sąd wymierzył Beacie R. karę 12 lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych
Po zdarzeniu kierująca oraz jej 32-letni pasażer Piotr K. porzucili uszkodzony samochód przy sklepie i uciekli do lasu. Zostali zatrzymani godzinę później w pobliskich Zalesicach. Badanie wykazało, że Beata R. miała w organizmie 2 promile alkoholu. Dodatkowo prowadziła pojazd, mimo obowiązującego od czterech lat zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Sąd nie tylko wymierzył Beacie R. karę 12 lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Zasądził także zapłacenie 12 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla osoby bliskiej ofiary. Piotr K., który w chwili wypadku był pasażerem hondy prowadzonej przez Beatę R. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę za nieudzielenie pomocy. Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura nie zamierza składać apelacji.