Chodzi o piec numer dwa, który powinien przejść kapitalny remont w przyszłym roku, żeby mógł dalej pracować. Jednak jak poinformował związkowców właściciel zakładu, czyli ArcelorMittal Poland (AMP), zamiast kapitalnego remontu, przeprowadzi jedynie częściową modernizację, która przedłuży funkcjonowanie wielkiego pieca zaledwie o 2-5 lat.
Jerzy Goiński, przewodniczący Solidarności w dąbrowskim oddziale AMP uważa, że jeśli po tym okresie piec miałby zostać wygaszony, pracę stracą nie tylko osoby zatrudnione bezpośrednio przy jego obsłudze. "Likwidacji ulegną również miejsca pracy przy instalacjach powiązanych z wielkim piecem oraz w firmach zewnętrznych działających na rzecz firmy" - dodaje Goiński. Pojawiają się pogłoski, że zmiana planów AMP co do remontu pieca, jest związana z planami zakupu włoskiej huty Ilva.
Polecany artykuł:
W oświadczeniu ArcelorMittal Poland czytamy, że informacje o tym, że rzekomy zakup nowego obiektu miałby wpłynąć na decyzję o działaniach na terenie Huty Katowice są po prostu brednią.
"Uważamy tę teorię za kompletnie oderwaną od rzeczywistości w chwili, kiedy ArcelorMittal Poland przeznacza ogromne środki na przedsięwzięcia modernizacyjne i projekty badawczo-rozwojowe. Ponadto, wartość samych inwestycji środowiskowych koncernu przekracza 700 mln zł. Zakup huty Ilva nie ma żadnego wpływu na program inwestycyjny AMP, który firma kontynuuje pomimo olbrzymiego ryzyka wynikającego z czwartego okresu rozliczeniowego EU ETS (europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2) oraz nieuczciwego importu wyrobów stalowych z krajów nieobjętych tym systemem.
Prawdą natomiast jest, że zapadła decyzja o remoncie wielkiego pieca nr 2, który przedłuży czas życia tej jednostki o kilka lat, i że powodem tej decyzji jest nowy kształt EU ETS." - czytamy dalej w oświadczeniu.
Dąbrowski zakład, czyli dawna Huta Katowice zatrudnia bezpośrednio 4 tysiące osób. Dodatkowo sporą liczbę pracowników zatrudniają też firmy zewnętrzne.
Podcasty
Playlisty tematyczne
