10 MITÓW o SZCZEPIENIACH. Sprawdź, czy naprawdę szczepienia są niebezpieczne

2015-03-06 17:00

Wokół szczepionek krąży mnóstwo mitów i nieprawdziwych informacji. Nic więc dziwnego, że rodzice boją się szczepić swoje dzieci i powstaje coraz więcej ruchów antyszczepionkowych. Teraz wszystkie mity obala prof. Jacek Wysocki, szef Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.

Szczepienie na choroby zakaźne to obecnie wyjątkowo kontrowersyjny temat. Od kiedy istnieje ryzyko wystąpienia epidemii odry, choroby, na którą wiele rodziców nie chce szczepić swoje dzieci, kwestia szczepionek stała się bardzo gorąca. Od kilku już lat przeciwnicy szczepień ostro dyskutują z tymi rodzicami, który podają szczpionki swoim dzieciom, a jedni i drudzy zarzucają się różnymi argumentami.

Zobacz: Dlaczego matki w Polsce NIE SZCZEPIĄ dzieci? Oto PRZYCZYNY!

W związku z tym wokół szczepień krąży mnóstwo mitów i nieprawdziwych informacji. Rodzice nie chcą szczepić dzieci, bo boją się strasznych skutków ubocznych. A jaka jest prawda? Czy faktycznie szczepionki są tak niebezpieczne, jak uważają członkowie ruchów antyszczpionkowych?

Wszystkie wątpliwości związane ze szczepieniami rozwiał prof. Jacek Wysocki, szef Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, w rozmowie z serwisem Gazeta.pl.

10 mitów o szczepieniach

1. Odra została wyeliminowana

Według prof. Jacka Wysockiego, odra nigdy nie była chorobą, która została wyeliminowana dzięki szczepieniom. W latach 90. spadła liczba szczepień, bo ludzie wystarszyli się, że szczepionka MMR (wspóle szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce) powoduje autyzm.

- Choć wyniki badań naukowca obalono, mamy w populacji dużą grupę nieszczepionych nastolatków i młodych dorosłych. Oni przemieszczają się po Europie, stykają z różnymi środowiskami. I to właśnie u nich oraz np. w siedliskach imigrantów jest najwięcej zachorowań - powiedział prof. Jacek Wysocki.

Zobacz: Rośnie liczba zachorowań na odrę. Czy Europie grozi epidemia?

2. Szczepienia powodują alergie

To jedna z teorii członków ruchów antyszczepionkowych. Co na to prof. Jacek Wysocki? Według niego, nie istnieją żadne badania, które potwierdzałyby związek między szczepieniami a rosnącą liczbą alergii. Nie ma też dowodów, by jakiekolwiek szczepienia np. obniżały odporność czy osłabiały organizm.

3. Szczepionki nie działają

Zarzut ten pojawia się w przypadku, gdy osoby zaszczepione zaczynają chorować. Czy faktycznie choroba oznacza brak skuteczności szczepienia? Okazuje się, że nie. Prof. Jacek Wysocki w rozmowie z serwisem Gazeta.pl podkreślił, że zaszczepiona osoba może zarazić się wirusem, ale chorobę przechodzi dużo łagodniej. Do tego niektóre szczepionki chronią przed powikłaniami.

4. Zabójcza rtęć jako jeden ze składników szczepionek

Chodzi o tiomersal, czyli związki rtęci. Brzmi groźnie i według przeciwników szczepionek, powoduje zaburzenia rozwoju. To jeden z najpopularniejszych mitów dotyczących szczepionek. Okazuje się jednak, że nigdy nie potwierdzono, by ten składnik wywoływał szkodliwe objawy.

- (...) społeczny lęk przed ich obecnością sprawił, że producenci praktycznie usunęli je ze wszystkich szczepionek. W Polsce związki rtęci występują tylko w starej, klasycznej szczepionce przeciwko błonicy, krztuścowi i tężcowi oraz ich pochodnych - powiedział prof. Jacek Wysoki w rozmowie z Gazeta.pl.

Zobacz: Szczepienia przeciwko GRYPIE. Warto się szczepić? SPRAWDŹ, czy jesteś chory!

5. Szczepienia powodują autyzm

To kolejny, wywołujący panikę, mit na temat szczepień. Rodzice uważają, że szczepionki powodują autyzm. Prof. Jacek Wysoki zapewnił, że wieloletnie badania wykluczyły powiązania między szczepieniami a autyzmem. Zwrócił uwagę na fakt, że rodzice kojarzyli dziwne zachowanie dziecka ze szczepieniami, ponieważ objawy autyzmu przypadają na ten sam czas, w którym należy podać szczepionki na odrę, świnkę i różyczkę.

6. Szczepienia nie działają po 15 latach

Prof. Jacek Wysoki w rozmowie z serwisem Gazeta.pl zapewnił, że nie ma żadnych dowodów na to, by szczepienia miały ograniczoną ważność. - Najdłuższe obserwacje mają Amerykanie, gdzie powszechne szczepienia wprowadzono już w 1963 roku. Nie widać, aby osoby szczepione w latach 60. czy 70. teraz chorowały. Tak długi czas ochrony jest charakterystyczny dla szczepionek żywych, do których należą m.in. szczepionki przeciwko odrze, śwince czy różyczce - powiedział profesor.

7. Zaszczepione dzieci stanowią zagrożenie

Przeciwnicy szczepionek uważają, że dzieci, które zostały zaszczepione stanowią ogromne zagrożenie, ponieważ mają w sobie żywe zarazki. Okazuje się jednak, że w szczepionkach znajdują się silnie osłabione wirusy i tylko w kilku przypadkach na świecie doszło do przeniesienia wirusów z zaszczepionego dziecka na inne osoby.

8. Lekarze nie szczepią swoich dzieci

Prof. Jacek Wysocki zapewnił, że lekarze szczepią swoje dzieci. Jeśli w niektórych przypadkach jest inaczej, to tylko dlatego, że jest to osoba, która pracuje z dala od osób dotkniętych chorobami zakaźnymi.

9. Szczepienia zabijają dzieci

Przeciwnicy szczepionek często powołują się na tajemniczą bazę danych, z której wynika, że co rok szczepionki okaleczają i zabijają tysiące dzieci. Prof. Jacek Wysoki wyjaśnił, że chodzi o bazę VAERS, której ideą jest możliwość dodania informacji na temat wszelkich nieprawidłowości, które wystąpiły po szczepieniu. Każdy człowiek może dodać tam swoje dane.

10. Istnieje wiele przeciwskazań do szczepień

Według prof. Jacka Wysockiego, nie ma medycznych przeciwwskazań do szczepień. Jedynie w przypadku podania żywej szczepionki wymagana jest dobra odporność. Nie mogą więc przyjmować jej dzieci chore na białaczkę, HIV czy kobiety w ciąży.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki