Buszujące w morzach

2008-02-24 17:31

Kiedy na lądzie szalały tyranozaury i ich kumple, morza pełne były jeszcze większych potworów

Mezozoik, era, która przyniosła Ziemi prawdziwą eksplozję życia, rozpoczął się ok. 250 milionów lat temu. Jej koniec, przed 65 milionami lat, był poprzedzony kredowym kresem wielkich gadów. W kredzie wymarły nie tylko dinozaury panujące na lądach i pterozaury - powietrzni zamachowcy. Na dno, po którym dzisiaj często stąpamy suchą stopą, poszli krwiożerczy agresorzy: ichtiozaury, czyli rybojaszczury, potężne płetwojaszczury - plezjozaury i chyba najbardziej przerażające z gadów - mozazaury.

Zanurzmy się w czasy podwodnych monstrów, a nuż uda się wynurzyć.

W morzach groza

Mozazaur, zaciekły, zwrotny i żarłoczny postrach dawnych mórz, ma dzisiaj na Ziemi lądowego krewnego, nie bez kozery zwanego smokiem. Waran z Komodo odziedziczył po prastarych przodkach aparycję niepozostawiającą wątpliwości co do charakteru i apetyt na własne dzieci. Przy wymarłym krewnym jest jednak ledwie warankiem barankiem.

Największy z odkrytych szkieletów mozazaura mierzy 15 metrów. Znaleziono jednak również mozazaurze gnaty, których wielkość sugeruje, że ich właściciele przerośli kompletnego rekordzistę. Zwężające się, siejące postrach szczęki mozazaurów przekraczały 2 metry.

Pionowe ruchy dolnej szczęki, możliwe dzięki podwójnym zawiasom, pozwalały przesuwać schwytaną zdobycz w kierunku gardła. Szamocząca się ofiara nadziewała się na garnitur 10-centymetrowych zębisk szczęki i rząd zębów podniebienia. Zanim zwierzę zostało połknięte, wykrwawiało się na śmierć.

Jaszczurka była ich przodkiem

Mozazaury były ostatnimi wielkimi morskimi gadami ery mezozoicznej: ukoronowaniem tendencji do wykształcania się megamaszyn do zabijania. Pojawiły się dopiero w połowie kredy, jakieś 100 milionów lat temu, i przez blisko 10 milionów lat panowały w morzach niepodzielnie.

Przodkami mozazaurów były lądowe jaszczurki, stąd pokrewieństwo z waranami. Podczas badania kości morskich gadów współczesnych mozazaurom często znajduje się w nich mozazaurze zębiska. Wielkie kredowe żółwie morskie, ogromne krokodyle i mniejsze osobniki własnego gatunku to częste cele mozazaurów.

Zanim poszły na dno

Mozazaury miały szybkość, zwrotność i energię. Bocznie spłaszczony ogon był ich napędem. Dzisiaj w podobny sposób poruszają się węgorze. Cztery płetwy sterowały precyzją ruchów potwora, który podpływał jak zjawa i atakował z bliska. Wąska, wyjątkowo długa szczęka była tak chwytna, że równie dobrze jak z dużymi ofiarami radziła sobie z rybami różnych rozmiarów. Biologia nie zna gada morskiego, który miałby równie doskonałe i ostre zęby. Żarłoczność mozazaura musiała sprostać wymogom ciała ważącego blisko 20 ton.

Te ogromne gady żyły również w morzach zalewających tereny dzisiejszej Polski. Niektórzy naukowcy są jednak zdania, że znajdowane u nas szczątki zostały naniesione przez wody z miejsc nieco cieplejszych. Kwestia istnienia polskich mozazaurów pozostaje nierozstrzygnięta.

Pliozaury: "karki" mezozoiku

Do tej rodziny należały największe drapieżniki wszech czasów: krępokarkie, mierzące 25 metrów i ważące ponad 100 ton liopleurodony. Pliozaury miały przerośniętą, nawet 5-metrową głowę o 4-metrowych szczękach. Potwór, którego zębem moglibyśmy się podpierać, miał 18-metrową rozpiętość płetw! Jednym kłapnięciem pyska mógłby pochłonąć dzisiejszą orkę lub żarłacza białego. Dlatego trudno się dziwić, że pliozaury uganiały się za ichtiozaurami. Tyranozaur zanurzony i postawiony przed liopleurodonem wyglądałby bezbronnie!

Ichtiozaury w okularach

Bardzo stare gady, sprzed 240 milionów lat. Najstarsze pływały, wykonując wężowe ruchy całym tułowiem. Potem w trakcie ewolucji zredukowały długość, zyskując na szybkości. Ichtiozaur płynący z prędkością 70 km/h przypominał torpedę. Zwrotność ułatwiały mu wiosłowate kończyny, a chwytność zapewniał długi "dziób", wyposażony w około 200 zębów. Oczy ichtiozaurów, największe spośród oczu wszystkich kręgowców, miały wielkość piłki nożnej. Przed uszkodzeniem chronił je pierścień przejrzystych płytek.

Plezjozaury: płetwojaszczury

Pojawiły się ponad 200 milionów lat temu, a wyginęły jeszcze przed mozazaurami. Miały ciało długości do 20 metrów, małą czaszkę, szczęki z ostrymi, stożkowatymi zębami, potężne, nawet 12-metrowe szyje i dwie pary wielkich płetw. Dzięki nim mogły wydostawać się na brzegi mórz, gdzie składały jaja.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki