Do łóżka marsz

2009-09-30 7:00

Najsłynniejszą w historii pandemią grypy była tzw. hiszpanka, która w latach 1918-1919 pochłonęła prawie 100 mln ofiar! Dziś już wiadomo, że wywołał ją wirus pochodzenia ptasiego podtypu A/H1N1. Cechami charakterystycznymi tej pandemii były bardzo wysoki odsetek chorych oraz wysoka śmiertelność wśród młodych osób w wieku 20-40 lat.

Kolejne pandemie przyniosły już mniejsze straty. Ta z 1957 r. (grypa azjatycka) dziesiątkowała głównie osoby starsze, powyżej 65. roku życia. Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), zmarło wówczas ok. 4 mln osób. Z kolei pandemia grypy Hongkong z 1968 r. była jeszcze mniej groźna i łagodniejsza w skutkach. Czy w tym roku możemy się spodziewać nowej pandemii - świńskiej grypy - przed którą przestrzega wielu naukowców?

Na to pytanie nikt teraz nie odpowie. Bo choć na temat grypy wiemy dużo, wciąż nie potrafimy się przed nią skutecznie zabezpieczać. Dlatego należy zrobić wszystko, co możliwe, aby nie dać się chorobie, która jest bardzo, bardzo groźna.

Zmienna jak kobieta

Jedną z najbardziej charakterystycznych cech wirusa grypy jest jego niezwykła zmienność. Ta złośliwa bestia z łatwością przystosowuje się do wewnętrznego środowiska gospodarzy (ludzi, ptaków, świń), a jednocześnie ma niebywałą zdolność oszukiwania ich układu odpornościowego. Ta łatwość mutacji powoduje, że co roku naukowcy muszą opracowywać nowy skład szczepionki przeciwgrypowej, która, co zrozumiałe, jest sporządzana niejako na wyrost. Oczywiście każda szczepionka zawiera wyłącznie nieżywe części składowe wirusów ze szczepów A i B.

To nie przeziębienie!

Grypa wciąż dość powszechnie jest mylona z przeziębieniem. A to duży błąd, który może kosztować życie. Bo o ile zwykłe przeziębienie można od biedy przechodzić (choć absolutnie nie jest to wskazane), o tyle "przechadzanie" grypy może zakończyć się śmiercią.

Różnica między przeziębieniem a grypą jest dość oczywista. Przeziębienie zwykle zaczyna się powoli, temperatura podnosi się stopniowo i z reguły nie przekracza 39-40 stopni Celsjusza. Do charakterystycznych objawów należą: katar, kaszel, chrypa, ból gardła. Natomiast początek grypy jest gwałtowny, z dreszczami, osłabieniem graniczącym nawet z uczuciem omdlenia, bardzo szybko rosnącą gorączką. Mogą pojawić się nudności, wymioty, bóle stawowe i mięśniowe. Katar, kaszel czy ból gardła, jeśli się pojawiają, to zazwyczaj nieco później.

Niebezpieczne skutki

Grypę nadal leczy się objawowo. Przede wszystkim od razu przy pierwszych symptomach należy położyć się do łóżka. To choroba, której absolutnie nie wolno zlekceważyć. W przeciwnym razie może dojść do poważnych powikłań, wśród których zapalenie zatok, oskrzeli czy płuc należą do tych najłagodniejszych. Na powikłania pogrypowe szczególnie narażone są osoby starsze, cierpiące na choroby przewlekłe (układu krążenia, oddechowego, cukrzycę). Właśnie takie osoby z grup ryzyka powinny przede wszystkim się zaszczepić. Bo wtedy nawet jeśli grypa je dopadnie, to są duże szanse, że przejdą ją łagodniej.

Filiżanka rosołu

Aby grypa nas nie dopadła, najprościej byłoby unikać wirusa. Dlatego wystrzegaj się dużych skupisk ludzkich, dbaj nawet przesadnie o czystość, pij więcej płynów (woda wypłukuje toksyny), wzmacniaj odporność kiszonkami, czosnkiem, cebulą, ostrymi przyprawami, chrzanem oraz... rosołem z kury z dużą ilością warzyw i przypraw.

Popijanie takiej zupy kilka razy dziennie odstrasza wirusy grypy.

 

Przede wszystkim jednak - połóż się do łóżka!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki