Domowe sposoby na letnie urazy
* Jeśli nie masz pod ręką wody utlenionej lub spirytusu do przemycia rany możesz użyć własnej śliny (obca może spowodować zakażenie). Ślina ma właściwości bakteriobójcze dzięki obecności lizozymu rozkładającego ścianę bakteryjną — potwierdzają to badania naukowe.
* Możesz użyć też kilka kropli soku z cebuli lub czosnku albo posmaruj skaleczenie miodem i załóż czysty opatrunek. Miód ma właściwości bakteriobójcze i przyspiesza gojenie ran. Miód zastąpi również bandaż czy plaster. Zasychając, stworzy naturalny opatrunek, który ochroni skaleczenie przed bakteriami.
Zobacz też: Meszki atakują!
* Pomogą też liście babki lancetowatej. Trzeba je dokładnie umyć gorącą (ale nie wrzącą) wodą i po zmiażdżeniu przykładać na rany. Babka działa łagodząco na skórę, przykładana jest do otwartych i ropiejących ran, zwichnięć, gdyż łagodzi ból i przyspiesza gojenie.
* Jeśli skaleczenie bardzo wolno się goi, zrób sobie okład ze skrzypu polnego. Do garnka wsyp 2 łyżki suszonego ziela, zalej 2 szklankami wody. Zagotuj i trzymaj na małym ogniu ok 10 minut. Przecedź. Gdy odwar ostygnie, nasącz nim czysty opatrunek, przyłóż do skaleczenia i przymocuj bandażem. Okład zostaw na 2 godziny. Stosuj 2 razy dziennie.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj