Bez wątpienia Monika Brodka to najbardziej niezwykła polska artystyka. Gwiazda nie tylko zachwyca swoją muzyką, ale także osobowością, którą wyraża poprzez swoje stylizacje. Nie dziwi zatem fakt, że na gali Fryderyki 2017 zwracała na siebie uwagę. Miała na sobie granatową, koronkową sukienkę z szerokiem pasem, który podkreślał jej figurę oraz z dekoracyjnym dekoltem, a także bufiastymi rękawami. Kreacja gwiazdy zdecydowanie do skromnych i minimalistycznych nie należała. Do tego Monika dopasowała barwny makijaż i duże złote kolczyki. Oczywiście nie sposób przejść obojętnie od jej fryzury. Gwiazda nieustannie szokuje wszystkich łysą głową. Co sądzicie o jej stylizacji? Hit czy kit?
Zobacz: Jak powinna ubierać się Dominika Gwit? Ocenia Daniel Jacob Dali
Przeczytaj też: Monika Brodka z ogoloną głową na Fryderykach 2017