Super Fokus. Wampir wieczorową porą

2014-04-24 4:00

Jeszcze w latach 50. na rumuńskich wsiach praktykowano obcinanie głowy zmarłego i przebijanie piersi osikowym kołkiem dla uchronienia żywych przed wampirem. Najmłodszy pochówek europejskiego wampira z ciałem przygniecionym głazem liczy zaledwie kilkanaście lat

Według europejskich wierzeń wampir był istotą z krwi i kości, z którą należało sobie radzić sposobem. Nie znosił czosnku? Przydawał się czosnek nad wejściem do domu. Trudno byłoby mu na wysysanie żywych wyskoczyć bez głowy? Należało mu ją odciąć.

Słowo "wampir" pochodzi z języka prasłowiańskiego. Na naszych ziemiach mówiono na niego wąpierz, wypiór, wampierz, strzyga i strzygoń.

Zobacz: Super Fokus. Genialny głuchy złośliwiec

Od IV wieku Słowianie w Serbii, Chorwacji, Bułgarii, Polsce, Czechach i na Słowacji zapobiegali plagom wampirów, bezczeszcząc zwłoki. Wierzono, że kto za życia był wyrzutkiem, po śmierci będzie wampirem. Do kręgu potencjalnych krwiopijców włączono z czasem krzywoprzysięzców, ludzi dotkniętych klątwą, rozwiązłe kobiety, osoby zmarłe gwałtownie i dzieci z nieprawego łoża. Najbardziej obawiano się wampirów, którymi mieli stawać się ludzie zmarli młodo i niewinnie, ponieważ wychodzono z założenia, że odbiją sobie czasy ziemskiej cnoty po śmierci, podczas krwawych orgii.

By ludu nie ssały

W średniowieczu epidemie były kojarzone z plagami wampiryzmu. Gdzie umierano nagle i bez wyraźnej przyczyny, tam doszukiwano się działań nocnych gości wysysających krew. Najgorliwiej zwalczano wampiryzm w Europie Środkowej i Europie Wschodniej. Mity o wampirach podsycały przypadki omyłkowego grzebania żywcem w stanach katatonii lub katalepsji, kiedy spowalniają praca serca i oddech. Pozorna śmierć może też nastąpić w wyniku ataku epilepsji, zapaści alkoholowej czy niedotlenienia. Przypadki znajdowania w grobowcach ciał zastygłych w dramatycznych pozach traktowane były jak dowody wampiryzmu.

Pochowani twarzą do ziemi

Zmarłych chowano u nas na wznak już za pierwszych Piastów, ale wąpierze grzebani byli z twarzą do ziemi i przygniatani głazem, dla pewności, że się "nie dźwigną". Nie tylko my stosowaliśmy taką swoistą profilaktykę. "By z grobu nie wstało i ludu nie ssało" - powtarzały stare szeptuchy, przebijając kołkiem dzieci zmarłe bez chrztu w XI wieku w niemieckiej Wormacji. Najmłodszy rodzimy przypadek poskromienia wampira miał miejsce w środkowej Polsce w XX wieku. Na mazowieckiej wsi "ożył" nagle w trumnie gospodarz, którego letarg wzięto za zgon. Zaalarmowani chłopi zatłukli go kłonicą, a przed pochówkiem odcięli mu głowę. Milicji tłumaczyli potem: "Musi, że beł to strzygoń, bo się we trumnie jucha ocknął". Do końca XIX wieku obcinanie głów potencjalnym wampirom praktykowano także w cywilizowanym Berlinie.

Chorzy na wampiromanię

Europę dotykało okresowo "wzmożenie wampiryczne", któremu towarzyszyła powszechność zabezpieczania się przed strzygami. Do praktyk czysto prewencyjnych, jak wbijanie w zwłoki osikowych kołków i dekapitacja, dołączały rytuały odpędzające z użyciem mieszanki "jezusowo-ziołowej": zaklęć, krzyży, piołunu i święconej wody.

W 1665 roku przez Anglię przetoczyła się zaraza, której objawami były osłabienie i senność. Zmarłych na tę nieznaną chorobę uważano za ofiary wampirów. W XVIII wieku w cieplejszej części Europy grobowce służyły za schronienie. Opuszczających tanie lokale biedaków brano za wampiry. Przy każdym wampirycznym pobudzeniu społeczności tworzyły się grobowe grupy inspekcyjne kontrolujące groby, a sucha bądź wulkaniczna gleba, opóźniając rozkład zwłok, napędzała histerię.

Porfiria i blada cera

Istnienie prawdziwych wampirów jeszcze w ubiegłym wieku miały potwierdzać przypadki rzadkiej choroby, jaką jest porfiria polegająca na zaburzeniach w wytwarzaniu składników czerwonego barwnika krwi. Jej objawem jest fotouczulenie skóry, co wiąże się z nieznoszeniem dziennego światła. Promieniowanie UV powoduje u chorych czerwoną fluorescencję zębów, a innymi wampirycznymi objawami są częste wymioty i zaburzenia czucia, lęki, majaczenia i histerie, a do tego nienormalna bladość skóry. Działania przypisywane wampirom, np. picie krwi, okaleczanie zwłok, a nawet ich pożeranie, mogą występować przy zboczeniach seksualnych, jak nekrofagia i nekrosadyzm. Według statystyk wampir, na równi z Napoleonem, jest postacią, z którą najczęściej identyfikują się pacjenci szpitali psychiatrycznych. Sztuka wykreowała wizerunek wampira arystokraty. Interesującego, smutnego, z tajemnicą. To już zupełnie inny wampir niż średniowieczny źle ubrany potępieniec z nieprawidłowym zgryzem. Wizerunek wampira nie zmienił się jednak aż tak radykalnie. Jak twierdzi filmowy bohater "Wywiadu z wampirem", kołki, czosnek i krzyże to zabobony, ale co do trumien - są one absolutnie niezbędne.

Zobacz: Super Fokus. Uroczy dziwoląg pangolin

Pochowani w Polsce

Grób "wampira" z odciętą głową złożoną między nogami odkryto na cmentarzysku w Starym Brześciu Kujawskim.

W Buczku (Łódzkie) i Starym Zamku (Dolnośląskie) znaleziono groby "wampirów" z osikowymi kołkami w sercu.

Na średniowiecznym cmentarzysku niedaleko Ostrowa Lednickiego w Wielkopolsce znajduje się grób kobiety pochowanej twarzą do ziemi.

W miejscowości Kałdus (Kujawsko-Pomorskie) jest grób mężczyzny pochowanego na brzuchu.

Znaleziona w XIX w. przebita wielkim gwoździem "czaszka wampira" pochodzi z cmentarzyska w okolicach Radomia.

Hrabia Dracula

Hrabia Dracula, książę rumuński Vlad IV Tepes urodzony w 1431 roku, syn mołdawskiej księżniczki i gubernatora Transylwanii, stworzył surowy kodeks karny. Najlżejszą karą było w nim obcięcie nosa czy ręki, a najcięższą, a zarazem najczęściej stosowaną - śmierć przez wbicie na pal. Hrabia, który zwykł biesiadować pośród konających, zginął w walce niedaleko Bukaresztu, a jego ciało pochowano w klasztorze w Snagov.

W 1897 roku na motywach historii hrabiego Vlada irlandzki powieściopisarz Bram Stoker napisał powieść o wampirze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki