SZCZEPIENIA PRZECIW ŻÓŁTACZCE: Na co zwracać uwagę

2011-10-04 4:00

Wirusowe zapalenia wątroby należą do jednych z najgroźniejszych, najbardziej zakaźnych i najczęściej występujących na świecie chorób. Wirusy, jakie je wywołują, oznaczone symbolami A, B, C, D i E (podobno są też i inne, ale jeszcze nie do końca odkryte), są wyjątkowo zjadliwe.

I tak np. na skutek zakażenia wirusem B każdego roku umiera na świecie ok. 1 mln osób. Z kolei na WZW typu A zapada rocznie ponad 14 mln osób, a biorąc pod uwagę, że zgłaszany jest zaledwie co dziesiąty przypadek, statystyka jest przerażająca.

WZW typu A, czyli żółtaczka pokarmowa

Ten rodzaj zapalenia wątroby powszechnie nazywany jest żółtaczką pokarmową, gdyż choroba, określana też jako choroba brudnych rąk, przenosi się drogą pokarmową. Do zakażenia może dojść przez bezpośredni kontakt z chorą osobą lub przez spożycie skażonej wirusem żywności lub wody. Można się nią zarazić w niezbyt czystej publicznej toalecie czy stołówce. Najbardziej narażone są dzieci, które chodzą do żłobka czy przedszkola oraz osoby wyjeżdżające w rejony, gdzie higiena nie jest skrupulatnie przestrzegana.

Wirusy znajdują się głównie we krwi i stolcu chorego, a wydalane z kałem są już na 2-3 tygodnie przed tym, jak pojawią się pierwsze objawy choroby. A jakie to objawy? Początkowo złe samopoczucie, uczucie rozbicia, bóle głowy, mięśni i stawów, bóle brzucha, podwyższona temperatura. Czasami wysypka. Gdy jednak pojawia się zażółcenie skóry i białek oczu (mocz także staje się ciemniejszy), sprawa jest już jasna.

WZW typu B, czyli żółtaczka wszczepienna

To jedna z najgroźniejszych chorób. Wirus wywołujący to schorzenie jest 100 razy bardziej zakaźny niż wirus HIV, a do zakażenia wystarczy zaledwie kropelka krwi! Dlatego niebezpieczne mogą być zabiegi wykonywane w gabinetach kosmetycznych, fryzjerskich, gabinetach stomatologicznych, salonach tatuażu, jeśli nie są tam zachowane odpowiednie warunki bezpieczeństwa. Zarazić się można również na oddziałach szpitalnych. Dlatego ten rodzaj zapalenia wątroby określa się powszechnie jako żółtaczkę wszczepienną. Źródłem zakażenia może być też zarażony partner seksualny. Groźna może być nawet zwykła bójka, jeśli nosiciel wirusa podrapie lub pogryzie kogoś do krwi.

Leczenie jest żmudne i trudne. W Polsce nosicielami WZW typu B prawdopodobnie jest 2-3 proc. osób. Co piąty z nich umiera przedwcześnie na skutek marskości wątroby. Co dwudziestego zabija rak wątroby. WZW typu B jest tym bardziej groźny, że uszkadza nie tylko wątrobę, ale też inne narządy, m.in. serce i nerki.

Pomagają szczepienia

Nawet przy perfekcyjnym przestrzeganiu higieny ryzyko zachorowania na WZW typu A czy B jest spore. Najskuteczniejszym sposobem oddalenia ryzyka jest zaszczepienie się. Bo, w przeciwieństwie do wirusa C, który jest równie groźny i podstępny, a na którego wciąż nie wynaleziono szczepionki, przeciwko WZW A i B można, a nawet trzeba się zaszczepić.

Rusza XXIII edycja "Żółtego Tygodnia"

Jesienna edycja tegorocznej akcji rozpocznie się 3 października i potrwa do 14. W tym czasie uruchomione zostaną punkty oferujące szczepionkę skojarzoną, uodparniającą przeciwko obu typom wirusa. Standardowy schemat szczepienia składa się z 3 dawek - pierwszą podaje się w dowolnie wybranym terminie, drugą po upływie miesiąca, a trzecią po 6 miesiącach od podania pierwszej dawki. Można też zaszczepić się szczepionką monowalentną, czyli taką, która chroni przed jednym typem wirusa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki