"Wszystko będzie dobrze". Dlaczego te słowa mogą szkodzić?

W trudnych sytuacjach doświadczanych przez naszych bliskich często niełatwo jest im pomóc. Wsparcie odpowiedniej kondycji psychicznej kojarzy się z otwartością, czasem i przestrzenią na rozmowy, realnym pomaganiem i okazywaniem współczucia, jednak bez litości. Takie wskazówki w trudnych sytuacjach stara się wdrożyć każdy z nas. Niestety czasem stosujemy w nich oklepany zwrot mówiąc, że „wszystko będzie dobrze”. Okazuje się, że może on być szkodliwy dla osoby, która aktualnie jest w słabej kondycji psychicznej. Dlaczego tak się dzieje?

Nadmierny optymizm

„Wszystko będzie dobrze” podtrzymuje wiarę człowieka w bezproblemową przyszłość, a przecież powszechnie wiadomo, iż nieodłącznym elementem życia są trudy i cierpienia – nawet te stosunkowo lekkie. Słowa te sprawiają, że życiowe kryzysy spłycają się jedynie do złego momentu, na który trafiliśmy.

Czym może być kryzys?

Dobrze jest kryzysy traktować w sposób zadania i szansy. Nie są one jedynie niewygodnymi momentami, które musimy przetrwać i których przyczyną jest niełaskawy los. Kryzysy mogą być bowiem trudnymi momentami testującymi różne nasze umiejętności związane z przetrwaniem. To w nich poddajemy dokładnemu oglądowi nasze dotychczasowe życie i wartości. W kryzysie możemy zatem dostrzec przewartościowanie oraz rozwój.

Negatywy słów „wszystko będzie dobrze”

Słowa „wszystko będzie dobrze” budzą w jednostce przeświadczenie o nierealistycznym optymizmie nadchodzącej przyszłości. Jeśli spraw nie ułożą się po naszej myśli, optymizm taki powoduje dużą frustrację. Takie zróżnicowanie pomiędzy wyobrażeniami skutkuje brakiem radości czerpanej z teraźniejszości, a także umniejsza wszelkie problemy z którymi dany człowiek się zmaga.