Zdjęcia pijanych osób w portalach społecznościowych pokazują kto ma problem z piciem alkoholu w rzeczywistości

Zdjęcia pijanych osób pokazywane na Facebooku i innych portalach społecznościowych świadczą o tym, że te osoby mogą nadużywać alkoholu. Mogą również mieć poważny problem z piciem alkoholu, ponieważ chwalą sie nimi nawet w miejscach publicznych, jakimi są portale.

Studenci pod lupą - zdjęcia pijanych studentów przebadali naukowcy

Oprócz badaczy ze Szpitala w Massachusetts, grupę 224 studentów pod obserwację wzięła Dr. Megan Moreno z Uniwersytetu Wisconsin-Madison. W grupie tej znajdowali się studenci, którzy wrzucali na Facebooka swoje zdjęcia, na których widać, że piją alkohol lub są pijani.

Pierwszym pytaniem jakie zadali sobie naukowcy było to, czy życie na Facebooku odzwierciedla w pełni rzeczywiste życie tych osób. Dr James Niels Rosenquist, psychiatra ze szpitala w Massachusetts stwierdził, że tak. To, co ludzie pokazują w swoich profilach ma duże odniesienie do ich życia rzeczywistego.

Większość studentów z grupy Dr Moreno nie miała problemów z alkoholem - w ich profilach nie było zdjęć, na których piją lub są pijani, ani nie zamieszczali wpisów informujących o piciu alkoholu. Natomiast co trzeci z obserwowanych studentów umieszczał zdjęcia, które wskazują na jego problemy z alkoholem. Były to m.in. zdjęcia, na kórych widać jak osoby te piją alkohol, co nie zagraża im w dużym stopniu. Ale pojawiały się także zdjęcia, na których widoczne były niezdrowe zachowania, nawet prowadzenie samochodu przez pijane osoby.

Naukowcy przeprowadzili ankiety, które miały za zadanie sprawdzić częstotliwość picia alkoholu, problemy z tym związane oraz konsekwencje nadużywania alkoholu. Badanie wykazało, że średnio 6 na 10 osób jest zagrożonych alkoholizmem.

Po co obserwowano profile ludzi ze zdjęciami, na których widać pijane osoby?

Według naukowców takie obserwacje mogą pomóc szkołom i szkolnym psychologom wybrać osoby, które nadużywają alkoholu, mają z tym problem i trzeba im pomóc. Jednak w wielu przypadkach samo obserwowanie ich na portalach społecznościowych może nie wystarczyć, ponieważ jest to tylko część ich życia.