Zdrowa klimatyzacja

2016-06-01 2:00

Nadciągają upały. Uciekamy przed nimi do klimatyzowanych biur, sklepów, samochodów. I nagle okazuje się, że przez całe lato nie możemy pozbyć się infekcji, które trzymają nasze górne drogi oddechowe.

Zadaniem systemu klimatyzacyjnego jest wymiana powietrza oraz utrzymanie w pomieszczeniach komfortowego poziomu temperatury. Powietrze cyrkuluje: pobrane z pomieszczania jest oziębiane i nawilżane i wtedy oddawane z powrotem. Nowoczesne klimatyzatory ułatwiają życie alergikom. Wyposaża się je w specjalne filtry powietrza usuwające z niego kurz, roztocza, sierść zwierząt domowych czy pyłki. Skąd więc te dolegliwości ? Winna jest nie tyle sama klimatyzacja, ile jej niewłaściwe użytkowanie.

Walka z suchością

Powietrze krążące w układzie klimatyzacyjnym, pomimo nawilżania go, jest nadal suche. Działa przez to niekorzystnie na skórę i błony śluzowe dróg oddechowych. Prowadzi do ich suchości, a w konsekwencji do zanikowych nieżytów górnych dróg oddechowych. Objawami tych dolegliwości są dobrze nam znane: drapanie w gardle, chrząkanie, uczucie przeszkody w gardle przy przełykaniu. Może pojawić się kaszel, chrypka, a nawet duszności u osób ze skłonnościami do alergii.

Co warto robić: Co jakiś czas należy wyłączyć klimatyzację i przewietrzyć pomieszczenie. W samochodzie podczas krótszych przejazdów lepiej przewiać wnętrze otwierając okna zamiast chłodzenia bez przerwy. Nawiew nie powinien być skierowany bezpośrednio na twarz. Nie siedźmy w przeciągu. Zalecane jest stosowanie przeciwzapalnych i przeciwbólowych sprayów do gardła. Działają one znieczulająco i odkażająco oraz nawilżająco. Forma sprayu ułatwia rozpylanie preparatu na powierzchni błon śluzowych i przyspiesza ulgę.

Różnica temperatur

Gwałtowne przejście z upału do chłodni grozi nie tylko szokiem termicznym, ale także spadkiem odporności. Obkurczone naczynia krwionośne blokują naturalny przepływ krwi do nosa i gardła, osłabiając odporność miejscową. Bakterie i wirusy nieprzerwanie namnażają się i dla nich to dobry moment na atak. Eksperci zwracają także uwagę, że wchodząc do klimatyzowanych pomieszczeń spoceni (w wilgotnych ubraniach) zwiększamy ryzyko infekcji.

Co warto robić: Różnica temperatur powinna być jak najmniejsza, a na pewno nie przekraczać 10 stopni Celsjusza. Zanim wejdziemy do wychłodzonego pomieszczenia, warto przysiąść w cieniu, pozwalając aby wilgoć odparowała. W samochodzie zacznijmy od ustawienia klimatyzacji jedynie 3 stopnie poniżej ciepła panującego na dworze, a później stopniowo schładzajmy wnętrze pojazdu aż do komfortowej dla nas temperatury.

Czystość układu klimatyzacji

Zaniedbana i nieregularnie dezynfekowana instalacja chłodząca to siedlisko pleśni, grzybów i drobnoustrojów. Wilgotne środowisko układu, skraplająca się wewnątrz klimatyzatora woda sprzyja ich rozwojowi. Potem wraz z wydmuchiwanym powietrzem trafiają one do ludzkiego układu oddechowego i infekują organizm. Jedną z najczęściej spotykanych w klimatyzacji bakterii jest Legionella pneumophila wywołująca chorobę zwaną legionellozą. Objawy infekcji przypominają grypę (bóle głowy, mięśni, gorączka, suchy kaszel). Rocznie w Europie choruje na nią ok. 10 tys. osób. Lekarze szacują, że aż 8 proc. zapaleń płuc jest wywołane zakażeniem Legionellą. Źle leczona choroba może być nawet śmiertelna.
Co warto robić: Cały układ klimatyzacyjny należy regularnie czyścić preparatami grzybobójczymi oraz okresowo zgodnie z zaleceniami producenta wymieniać filtry.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki