Jak zostać idealnym kochankiem

2013-03-20 7:00

Pani Bożeno! Mój partner jest świetnie zbudowany, nie ma problemów z erekcją i jej utrzymaniem. Często uprawiamy seks i w zasadzie nie powinnam narzekać. On chyba stara się sprawić mi przyjemność, pieści mnie i mówi czułe słówka. Dlaczego więc mam wrażenie, że czegoś mi brakuje? (Ola)

Wciąż wielu mężczyzn uważa, że jeśli zostali hojnie obdarzeni przez naturę, jeśli ich erekcja, jest tak samo imponująca na początku, jak i w trakcie to są świetnymi kochankami. Tymczasem najlepszymi kochankami wcale nie są ci, którzy zostali obdarzeni sporym sprzętem, ale ci, którzy wiedzą, jaki z niego zrobić użytek. Ważne są przecież wszystkie elementy ciała, które można wykorzystać w miłosnych igraszkach - ręce, język, usta...

Gdyby mężczyźni wiedzieli, czego od nich oczekują kobiety, pewnie każdą doprowadziliby do orgazmu. Tymczasem oni nie chcą się tego domyślać, a one nie zawsze potrafią to zasygnalizować.

Idealny kochanek to taki, który:

* Dba o swojego najlepszego przyjaciela. Jeśli będzie go dobrze traktował, on odwdzięczy mu się żywotnością i dobrze posłuży do późnego wieku. Ta dbałość to zdrowy styl życia i właściwa higiena. A także wizyta u lekarza, gdy sprzęt zaczyna szwankować.

* Potrafi się swoim sprzętem z wyczuciem i finezją posługiwać, dba o to, żeby nie miał zbyt długich przestojów, mając na uwadze zasadę, że organ nieużywany zanika. Jak i to, że do uwiądu może doprowadzić także rutyna.

* Zna kobiecą anatomię przynajmniej na tyle, żeby sprawnie posługiwać się mapą jej ciała i prawidłowo reagować na sygnały, wysyłane przez jej ciało. A jeśli czegoś nie wie, to nie waha się zapytać, poprosić o wskazówki. Mało tego, potrafi tak zagrać, żeby jak najczęściej dochodzili oboje w tym samym czasie.

* Ma niesłabnący zapał do eksperymentowania, do wyszukiwania nowych form zaspokojenia jej i siebie. Ale jej przede wszystkim. Z drugiej strony potrafi w tych poszukiwaniach znaleźć złoty środek. Np. próba przekręcenia członka o 360 stopni, gdy on jest w środku w stanie maksymalnej erekcji, jest ryzykowna.

* Nie jest mu obca zasada "oracja przed oralnym, analiza przed analnym". Czyli zanim wbije się ustami w jej guziczek, będzie ją delikatnie tam całował. A jeśli będzie miał chęć na seks analny, to najpierw upewni się, czy ona też ma na to ochotę.

* Wie, jak wykorzystać swoje ręce, a zwłaszcza palce. Seksuolodzy uważają, że penis to... jedenasty palec, dodatek do tych u dłoni. I pod wieloma względami gorszy, bo palcem (od ręki) można sięgnąć tam, gdzie penis niekoniecznie sięga. Chociażby z tego względu, że się nie zgina...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki