Naucz się seksu od nowa

i

Autor: Shutterstock

Milf i gilf czyli dojrzałość pożądana

2018-04-20 7:00

Już w 2015 r. jeden z erotycznych portali internetowych zaobserwował, że Polacy coraz chętniej odwiedzają kategorie określane jako "milf" i "gilf". Wszystko staje się jasne po rozszyfrowaniu tych słów. A mianowicie to, że starsze kochanki są "w cenie".

Milf to określenie pochodzące od słów "Mom'd like to fuck", co w dosłownym tłumaczeniu znaczy "Mamuśka, którą bym przeleciał". W domyśle, że oczywiście bardzo chętnie i z dużą przyjemnością, bo nie chodzi o jakąkolwiek "mamuśkę", ale kobietę już dojrzałą, atrakcyjną seksualnie.

Szukanie "mamusiek"

Seksuologów ten trend ani trochę nie dziwi. Panów znad Wisły - wyjaśniają - zresztą podobnie jak mężczyzn w wielu innych krajach, już nie kręcą lolitki o nienaturalnym wyglądzie, które są niedoświadczone i nie wiedzą, czego chcą. Oni wolą to robić ze świadomą swoich potrzeb kochanką, która dobrze zna swoje ciało i wie, jak się kochać, żeby było i jej, i partnerowi przyjemnie. I chętnie robi nawet takie rzeczy, których nie powstydziłaby się aktorka porno.

- Starsza kochanka jest bardziej biegła w ars amandi, nierzadko to ona przejmuje inicjatywę, nadaje seksowi szczególny wymiar. Mężczyźni często o takiej właśnie marzą - podkreśla seksuolog prof. Zbigniew Izdebski. - Porównanie ze starym dobrym winem, które z wiekiem staje się coraz lepsze, samo się tu nasuwa.

Milfy w starszej wersji

Dziś nie tylko "mamuśka", ale też "mamuśka mamuśki" może budzić pożądanie. Coraz więcej jest kobiet, które, choć są już babciami, czują się i wyglądają jak dużo, dużo młodsze. Zadbane, pewne siebie, świadome swojej kobiecości i seksapilu, który z nich emanuje, rozgrzewają męską wyobraźnię, pobudzają zmysły.

Dlatego też obok "milf" coraz częściej jako pożądana wymieniana jest kategoria "gilf", czyli "Granny'd like to fuck". Granny to oczywiście gradmother - babcia.

- Bo przecież nieważne, ile masz lat, ważne, jak się czujesz i jak wyglądasz. Można w wieku dwudziestu paru lat być zaprzeczeniem seksu, a w wieku sześćdziesięciu - jego uosobieniem - twierdzi dr David Wikenheiser, kanadyjski biolog.

Nie tylko sam seks

Kiedy jeden z portali zadał pytanie "Dlaczego kochacie mamuśki?", posypało się wiele odpowiedzi. Jedną z tych, które się powtarzały, była " Bo z nimi można nie tylko uprawiać seks, ale i rozmawiać, nierzadko na każdy temat".

- A tego wielu z nas nie potrafi - zauważa prof. Izdebski. - Seks traktujemy poważnie, podczas gdy rozmowa, zabawa, żart, czasami z nutką pikanterii, przydaje mu barw. Starsi, doświadczeni kochankowie z reguły wiedzą o tym lepiej niż młodzi, choć nie zawsze i oni potrafią tę wiedzę wykorzystać.

Czyż można się więc dziwić, że w anonsach towarzyskich coraz więcej pojawia się ogłoszeń typu "Chętnie nawiążę kontakt z panią 50+" ?

Ale o tym, jak i gdzie znaleźć partnera/-rkę w tym wieku, w kolejnym odcinku.

Zobacz także: Takie porno najczęściej oglądają Polacy. Ten ranking Was zaskoczy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki