Seksuolog odpowiada: Czy zakrzywiony penis jest normą?

Chłepcze jak kot mleko

Podobno każda kobieta lubi, jak pieści się ją oralnie. Dlaczego jednak niektórym większą rozkosz sprawiają pieszczoty palcami niż językiem?

To sprawa techniki. Mężczyźni uważają, że to takie proste - przypiąć się ustami do jej łechtaczki, trochę tam pocmokać, poślinić, possać (jeśli już znajdzie się to coś, co kobiecie służyć ma wyłącznie do przyjemności), aby partnerka znalazła się w siódmym niebie. Niektórzy przypinają się do łechtaczki tak łapczywie, jakby byli kotem, chłepczącym mleko lub psem wodę. To najgorsza rzecz, jaka może się przytrafić partnerce. A skutek jest taki, że zamiast podniecenia i rozkoszy kobieta czuje ból. Trudno się więc dziwić, że od takich pieszczot raczej będzie stronić. Łechtaczka wymaga delikatności i wrażliwości - można ją nawet pogryzać, ale delikatnie. Jednak z pieszczotami palcami też należy uważać. Najważniesze to być delikatnym!

Następny może być gorszy

Czy to prawda, że u mężczyzny każdy następny orgazm jest gorszy niż ten pierwszy, a u kobiet na odwrót?

Tak, to prawda, choć mogą zdarzać się wyjątki. Mowa oczywiście o orgazmach wielokrotnych, które u kobiet je przeżywających się nasilają. Dlatego u pań każdy następny orgazm jest silniejszy, piękniejszy. U panów jest odwrotnie, co w dużej mierze jest wynikiem działania ich hormonów. Przez to też działanie ich narządów jest nieco słabsze. Jeśli jednak mężczyzna uprawia seks tantryczny, to ma szanse na wspaniałe przeżycia, niezależnie od liczby przeżytych uniesień. Jednak do tego potrzeba wielu miesięcy praktyk, które nie są łatwe.

Krzywy jest finezyjny

Czy zakrzywiony w trakcie erekcji penis jest Normalną rzeczą, defektem kosmetycznym, czy też wymaga leczenia, nawet jeśli nie boli?

Zakrzywiony penis nie jest żadnym defektem i nie wymaga leczenia. Jest to normalne i spotyka wielu mężczyzn. Posiadacz takiego sprzętu może mieć powód do dumy, bo takim instrumentem może zdziałać o wiele więcej niż ten, kto ma prostego. Przede wszystkim dlatego, że zakrzywionym czubkiem trafi tam, gdzie nie trafi prosty. Czyli, w te wszystkie punkty, o których może nie wiedzieć nawet sama kobieta, póki jej tam właśnie nie dotkniesz. Dodaje to oczywiście atrakcyjności podczas zbliżenia. No, chyba że krzywizna jest tak duża, że powoduje dyskomfort podczas stosunku, ale to zdarza się bardzo, bardzo rzadko.