Sex w se.pl: Sztuczki perfekcyjnej kochanki

2010-05-14 3:42

Kilka prostych porad, jak sprawić, żeby apetyt na seks wciąż się wzmagał

Pani Bożeno!

- Może w to trudno uwierzyć, ale od kilku lat nie uprawiałam seksu, chociaż wcale nie jestem w podeszłym wieku. No i trafił mi się kochanek, po prostu ciacho. Młodszy i wyjątkowo sprawny! Nigdy czegoś takiego z nikim nie przeżyłam, jak z nim. Tylko boje się, że to się szybko skończy, a ja chciałabym zatrzymać go przy sobie na dłużej. Czym mogłabym go zaskoczyć, ale tak, żeby nie pomyślał, że jestem wulgarna? Tak jakoś subtelnie? I jeszcze jedno: czy to normalne, że seks po latach może tak smakować? Bo ja myślałam, że raczej jest odwrotnie...(Aga)

Patrz też: Super Eros na SE.pl (tylko dla dorosłych)

Co prawda jedno z praw biologii mówi, że organ nieużywany zanika, ale jeśli chodzi o seks, zwłaszcza kobiecy, to różnie z tym bywa.

Wiele zależy od temperamentu, poziomu hormonów płciowych, stylu życia, wreszcie od ewentualnych praktyk masturbacyjnych. Kobiety są pod tym względem bardziej uprzywilejowane, bo u nich, po latach seksualnej abstynencji, co najwyżej może dojść do zmian w obrębie narządów płciowych, czemu zresztą łatwo zaradzić. Natomiast u mężczyzn długotrwała abstynencja seksualna może, choć też nie musi, doprowadzić do pogorszenia sprawności seksualnej. Może to sprzyjać pojawieniu się w przyszłości trudności i zaburzeń we współżyciu, nie są to jednak zaburzenia trwałe, nieuleczalne.

Natomiast zwykle tak jest, że jeśli już seks po latach powróci, to jest on piękniejszy, bogatszy w doznania, a co ciekawe, taki seks... uzależnia od seksu. Czyli, mówiąc prościej, ma się ochotę na coraz więcej i więcej. Co oczywiście nie znaczy, że nie należy go podsycać. A jak?

Najpierw rozgrzejcie się prysznicem albo masażem, wspomagając się olejkiem imbirowym czy cynamonowym. Takie można kupić w sex-shopach, ale można też w drogerii nabyć olejek aromatyczny. Można też rozmasować na ciele partnera zwykłą oliwkę, mocno wcierając w skórę. Ma grzać i piec. Potem to rozgrzane ciało pomasuj... kostką lodu. Efekt będzie piorunujący, zwłaszcza gdy kostka będzie się zbliżać do bardziej intymnych stref.

Kostką przesuwaj wzdłuż szyi partnera, w kierunku jego sutków, dalej w dół, wokół pępka, po wewnętrznej stronie ud. Zamiast kostek lodu można użyć samych palców, nawilżonych miętowym żelem czy chociażby posmarowanych miętową pastą do zębów. Możesz również zanurzyć palce w zimnej wodzie i pryskać nią na te miejsca na jego ciele, które jeszcze przed chwilą płonęły ogniem. Wreszcie możesz dotykać go w jego gorących miejscach różnymi chłodnymi przedmiotami.

Na koniec tych pieszczot weź w usta łyk czegoś gorącego i tym powietrzem dmuchaj na jego klejnoty. Nie omijaj miejsca jego szczególnej rozkoszy, między kroczem a odbytem. Po kilku sekundach weź łyk czegoś zimnego i zrób tak samo. A jeśli w tym momencie partner już nie będzie mógł wytrzymać z pożądania, jeszcze nie pozwól mu na żadne ruchy, tylko wpraw w taniec swój język. Zafunduj mu taki seks oralny, jakiego jeszcze nie doświadczył. Pamiętaj, żeby zająć się także okolicami, nie tylko głównymi bohaterami tej miłosnej sztuki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki