Sex w se.pl: Słodkie afrodyzjaki

2010-01-29 3:00

Odrobina słodkości potrafi skutecznie urozmaicić tradycyjny seks!

Pani Bożeno! Mój mąż to taki miś. Ożywia się głównie wiosną, także w łóżku, co mnie martwi, bo ja lubię seks niezależnie od pory roku. To znaczy zimą też się kochamy, ale jakoś tak bez polotu. On w ogóle raczej nie lubi eksperymentów. A mnie seks nakręca, ja potem czuję się taka pełna energii. Ale zupełnie nie wiem, jak mogłabym go pobudzić? (Madzia)

Przeczytaj koniecznie: Instrukcja obsługi kobiety

Wszystkie misie lubią słodkości. Postaraj się więc uwieść go, wprowadzając do waszego łóżka trochę słodkich niespodzianek. Tu kapnij miodem, tam posłódź, a tam poczęstuj czekoladą. Będzie zachwycony. A jeszcze jak pokażesz mu, co można z tymi słodkościami zrobić, a raczej jak oboje możecie się nimi bawić... Uff, będzie pieprznie i gorąco!

Czekoladą ostawisz na baczność

Zacznij od czekolady. A to dlatego, że ma ona szczególne właściwości. Dwa z jej składników są uznane za wzmacniacze seksualnych doznań. Pierwszy to fenyloalanina - aminokwas, który przyspiesza i potęguje podniecenie. Ma on bowiem zdolności rozszerzania naczyń krwionośnych, a to oznacza, że będzie przez nie płynąć więcej krwi. To zaś sprawi, że jego penis nie tylko szybko stanie na baczność, ale i dłużej utrzyma się w pełnej gotowości. Fenyloalanina podobnie działa także na kobiety, czyli jej wargi sromowe i wagina również staną się bardziej nabrzmiałe i bardziej chętne do przyjęcia gościa.


Z kolei inny składnik czekolady, teobromina, zwiększa produkcję endorfin, wywołujących stany wręcz euforyczne.

Patrz też: 7 błędów popełnianych w łóżku - jak być dobrym kochankiem

Możesz w sex shopie kupić gotowce: czekoladową bieliznę, czekoladowy puder do posypywania ciała, czekoladę do rysowania na ciele. Ale możesz też wziąć pędzelek, rozpuścić trochę czekolady i rysować jego punkty erogenne. Najbardziej smakuje ona w sekretnych zakamarkach ciała.

Zanurz palce w miodzie...

A teraz zaskocz go taką oto pieszczotą: zanurzaj palce w słoiczku z miodem (może być cukier puder, bo też dobrze oblepia) i takim słodkim paluszkiem dotykaj miejsc, w których on najbardziej lubi być dotykany. Dotknij, a zaraz potem posmakuj to miejsce językiem. Co i raz oderwij się od ciała ukochanego i przyssij do jego ust, które przedtem też obwiedziesz słodkością.


Pierwszy dłuższy postój zrób przy pępku. Tu możesz pokapać więcej słodkiego. I drąż czubkiem języka, aż on jęknie z rozkoszy. Teraz przenieś się z powrotem do ust, by po chwili znów przejść w niższe rejony. Posyp cukrem pudrem jego klejnoty, prężącą się do skoku męskość i wpraw w ruch swoje usta. Z pewnością on chciałby już finiszować, ale nie pozwól mu na to, jeszcze nie. Bo teraz powinniście zamienić się rolami. Niech on posłodzi czy skropi miodem twoje sutki, wnętrze ud, intymny guziczek i zafunduje ci taki seks oralny, jakiego dotąd nie przeżyłaś.

Zagraj cukierkami

Zwykła miętówka, "strzelający" cukierek z oranżadką w środku czy żelek też mogą działać niezwykle podniecająco. Cukierkami można robić masaż na ciele partnera, można grać w chowanego (tylko nie chowaj cukierków zbyt głęboko tam, skąd wyjąć mógłby je tylko lekarz, i to za pomocą specjalistycznego sprzętu), mogą one posłużyć do odkrywania nowych stref erogennych u partnera (bo pamiętaj, że nie są one stałe).

I jeszcze jedna uwaga: słodkości nie powinno być za wiele, bo nadmiar może zemdlić.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki