Na szczycie Mogielicy w Beskidzie Wyspowym zasłabła turystka. Kobieta nie była w stanie o własnych siłach zejść na dół, dlatego musieli jej pomóc ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR. Została ona przez nich przetransportowana na noszach w bezpieczne miejsce, gdzie w spokoju mogła dojść do siebie. Goprowcy apelują do turystów o korzystanie z aplikacji "Ratunek", która umożliwia łatwiejszą lokalizację poszkodowanych.
i
Autor: Grupa Podhalańska GOPR/ Archiwum prywatneKobieta nie była w stanie o własnych siłach zejść z Mogielicy.
Kobieta zasłabła na szczycie Mogielicy. Goprowcy znosili ją na noszach
W sobotę (5 czerwca) około godz. 16.00 na szczycie Mogielicy w Beskidzie Wyspowym zasłabła kobieta. Turystka nie była w stanie samodzielnie wrócić ze szlaku i wymagała pomocy. Na miejscu zjawili się ratownicy stacjonujący na Śnieżniku, którzy otrzymali wsparcie od swoich kolegów z Rabki i Kamienicy. Kobieta została przetransportowana na noszach w bezpieczne miejsce, gdzie mogła dojść do siebie po nieoczekiwanej przygodzie. Służby apelują do turystów o korzystanie z aplikacji "Ratunek". Została ona stworzona przy współpracy TOPR, GOPR oraz WOPR i umożliwia precyzyjne określenie pozycji poszkodowanego, który wymaga udzielenia pomocy.