Pani Cecylia opiekuje się dorosłym synem Stanisławem, chorującym na schizofrenię paranoidalną. Mężczyzna wymaga codziennego nadzoru i pomocy w podstawowych czynnościach życiowych. Niestety warunki w jakich obecnie przebywa wykluczają podjęcie odpowiedniego leczenia.
Mieszkają w rozsypującym się budynku, odciętym od wszystkich udogodnień normalnych w XXI wieku, po którym hula wiatr. Śpią na materacach położonych na gołym betonie, nie mają ogrzewania, a potrzeby fizjologiczne załatwiają do wiadra. Aby nie zamarznąć okrywają się kocami termicznymi i tak próbują dotrwać do wiosny.
Kobieta dysponuje jedynie skromną emeryturą i świadczeniem przyznanym dla chorego syna. Za te pieniądze nie są w stanie znaleźć sobie nowego lokum, a jak twierdzi pani Cecylia pomoc społeczna zignorowała ich skandaliczną sytuację życiową.
Budynek w każdej chwili może się zawalić. W środku pani Cecylia wybudowała prowizoryczny schron, który ma uchronić ją oraz jej syna od katastrofy. Problemem są również gryzonie, które zalęgły się wewnątrz budynku. Kobieta nie może liczyć na pomoc rodziny. Choć ma jeszcze trójkę dzieci, nie posiadają one odpowiednich warunków, by przygarnąć matkę z chorym na schizofrenię panem Stanisławem. Z kolei oddanie syna pod inną opiekę dla kobiety nie wchodzi w grę.
Pani Cecylia twierdzi, że pomocy odmówiła jej również gmina. Pracownice ośrodka pomocy społecznej miały zlekceważyć jej sytuację, choć one twierdzą, że to kobieta nie pozwoliła sobie pomóc. Sprawą zainteresowały się media.
W programie TVN Uwaga! wójt Trzciany zapewnił, że jeśli do urzędu trafi stosowna prośba samorząd pomoże pani Cecylii finansowo i wdroży procedurę przyznania lokalu socjalnego. Nie wiadomo jednak kiedy to nastąpi i czy wcześniej nie dojdzie do tragedii.
Polecany artykuł:
Podcasty
Playlisty tematyczne
