KH Energa Toruń - GKS Jastrzębie: Horror na Tor-Torze dla przyjezdnych [RELACJA, ZDJĘCIA]

2020-10-10 14:12

Toruńscy hokeiści drugi raz z rzędu musieli uznać wyższość przyjezdnych. "Stalowe Pierniki", przy obecności 50% kibiców uległy ekipie JKH GKS Jastrzębie 2:3. Fani zgromadzeni na "Tor-Torze" zobaczyli bardzo ciekawe widowisko, ale KH Energa Toruń znów kończyła zawodowy w minorowych nastrojach.

Hokeiści obu drużyn wyszli na taflę lodowiska zmotywowani i świadomi tego, o co walczą. Od pierwszych minut spotkanie było wyrównane. Nie brakowało okazji pod obiema bramkami, jednak początkowo obaj bramkarze radzili sobie bardzo dobrze. Dopiero w 13. minucie wynik spotkania otworzył Adrian Jaworski, któremu asystował Jarosław Dołęga. Na odpowiedź ekipy z Jastrzębia nie trzeba było długo czekać. Już cztery minuty później do wyrównania doprowadził Marek Hovorka wykorzystując stratę Rożkowa. 

Druga część spotkania rozpoczęła się tak jak pierwsza - wzajemne ataki i próby zdobycia bramki dającej prowadzenie w meczu. Lepiej radził sobie zespół gospodarzy i ponownie to im udało się wyjść na prowadzenie. W 28. minucie podanie od Gleba Bondaruka wykorzystał Jegor Szkodienko, który mocnym strzałem zaskoczył Nechvatala. "Stalowe Pierniki" rozochocone bramką podejmowały wiele prób podwyższenia prowadzenia. Niestety dla miejscowych kibiców - bezskutecznie. A  że niewykorzystane sytuacje się mszczą, to w zamieszaniu pod bramką Svenssona, w 40. minucie Sawicki zapakował krążek do bramki i mieliśmy ponownie remis. 

Czytaj także: Polski Cukier Toruń - Zastal Enea BC Zielona Góra: Mistrz Polski poległ w Arenie Toruń! [WYNIK, ZDJĘCIA]

W trzeciej tercji zawodnicy gospodarzy chcieli odzyskać prowadzenie, jednak nie potrafili ponownie pokonać bramkarza JKH GKS Jastrzębia. Sporo do życzenia pozostawiała praca sędziów, którzy podejmowali decyzje, których zarówno kibice jak i zawodnicy często nie rozumieli.  Ostatni gol w tym spotkaniu padł w 57. minucie. Jass zaskoczył zasłoniętego Antona Svenssona i tym samym ustalił wynik spotkania na 2:3. Niestety pierwszy mecz podczas nieobecności trenera Czucha nie dał ekipie KH Energa Toruń punktów.

KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 2:3 (1:1, 1:1, 0:1)

1:0 - Adrian Jaworski - Jarosław Dołęga (12:43)

1:1 - Marek Hovorka - Zackary Phillips (16:05)

2:1 - Jegor Szkodienko - Gleb Bondaruk, Kamil Kalinowski (27:02)

2:2 - Radosław Sawicki - Jan Sołtys, Māris Jass (39:37)

2:3 - Māris Jass - Dominik Paś (56:25, 5/4)

Pasta dla słonia - bicie rekordu Polski w Toruniu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki