AFERA AMBER GOLD: MARCIN P.

i

Autor: Marcin Gadomski

Afera Amber Gold: Sędzia nie napisała uzasadnienia wyroku. Marcin P. nie zdąży się odwołać?

2020-06-02 13:00

Sąd Okręgowy w Gdańsku, który skazał właścicieli piramidy finansowej Amber Gold, Marcina P. na 15 lat więzienia, a jego żonę Katarzynę P. na 12,5 roku więzienia, wciąż nie przygotował pisemnego uzasadnienia wyroku. Może ono liczyć nawet kilkanaście tysięcy stron. Zachodzi więc obawa, że skazani nie zdążą odwołać się od wyroków.

Sędzia Lidia Jedynak z Sądu Okręgowego w Gdańsku, która prowadziła proces właścicieli piramidy finansowej Amber Gold Marcina i Katarzyny P., wyrok ogłosiła 16 października 2019 roku, ale nadal nie przygotowała jego pisemnego uzasadnienia. Dlatego też obrońcy ani oskarżyciele nie mogą odwołać się od wyroku. 

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!

Szefa Amber Gold Marcina P. skazano nieprawomocnie na 15 lat więzienia, a jego żonę na 12,5 roku więzienia. Uzasadnienie wyroku ws. afery finansowej Amber Gold ma być gotowe do 30 lipca 2020 roku. Sędzia Lidia Jedynak miała uzasadnić wyrok w formie pisemnej do 29 maja 2020 roku, ale poprosiła o przedłużenie terminu.

- Jest to sprawa wyjątkowo obszerna i skomplikowana, dlatego sporządzenie uzasadnienia jest tak pracochłonne. 30 lipca to data, w której sędzia powinna oddać uzasadnienie. Teoretycznie ten termin może być przedłużony na uzasadniony wniosek sędziego. Natomiast musimy przyjąć, że jest to termin wiążący - mówi w rozmowie z PAP Tomasz Adamski, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Gdy pisemne uzasadnienie od wyroku będzie gotowe, to prokuratura, oskarżyciele posiłkowi oraz obrońcy będą mieć jedynie 14 dni na wniesienie apelacji. To termin nieprzekraczalny.

- To jest adekwatne do rozmiaru sprawy, jestem na to przygotowany i doskonale to rozumiem. Sporządzenie uzasadnienia wyroku w ustawowym terminie było niewykonalne. Sędzia stanęła przed ogromnym zadaniem. Ja nie mogę jej przecież sporządzić z wyprzedzeniem. Muszę wpierw przeczytać uzasadnienie wyroku, które może liczyć kilkanaście tysięcy stron, a potem sformułować do niego zarzuty. I mam na to nieprzekraczalne 14 dni. To jest praktycznie niemożliwe do wykonania, choć oczywiście będę robił wszystko, żeby zachować dla mojego klienta gwarancje prawa do obrony - powiedział PAP obrońca Marcina P. Michał Komorowski.

Dramatyczny wypadek w Łodzi, nastolatka nie żyje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki