- Europejski bank centralny wydał nowe zalecenia dotyczące posiadania gotówki, reagując na awarie płatności i blackouty.
- Zaskakująca rekomendacja dotyczy minimalnej kwoty gotówki, jaką obywatele powinni mieć pod ręką, a także dywersyfikacji kart płatniczych.
- Sprawdź, ile gotówki eksperci zalecają mieć w domu, aby być przygotowanym na nieprzewidziane sytuacje.
Europejski bank apeluje w sprawie gotówki
W dobie cyfrowych płatności łatwo zapomnieć, że systemy mogą zawieść - właśnie dlatego Danmarks Nationalbank (duński bank centralny) wydał niedawno zestaw rekomendacji, które mogą stać się istotną lekcją także dla Polaków. Wśród kluczowych zaleceń dla obywateli:
- warto mieć w gotówce pewną minimalną sumę - bank wskazuje jako punkt orientacyjny około 250 kron duńskich (ok. 143 zł),
- dobrze jest posiadać co najmniej dwie karty płatnicze różnych dostawców, by w razie awarii jednego systemu móc skorzystać z drugiego,
- należy korzystać także z rozwiązań mobilnych (aplikacje, portfele cyfrowe), ale traktować je jako uzupełnienie, nie wyłączność.
Polecany artykuł:
Ile mieć gotówki w domu?
Eksperci finansowi wskazują, że choć w Polsce nie ma oficjalnych wytycznych co do ilości gotówki, jaką warto trzymać w domu, to dla przeciętnego gospodarstwa domowego przyjmuje się orientacyjną kwotę 500–1 000 zł jako wystarczającą na kilka dni podstawowych wydatków.
W bardziej konserwatywnym ujęciu - biorąc pod uwagę możliwe scenariusze awarii płatności - rekomenduje się także większy zapas w wysokości 2 000–5 000 zł, co miałoby pozwolić przetrwać nawet 2-4 tygodnie w sytuacji kryzysowej.
Coraz więcej instytucji apeluje o rozsądną prewencję – niewielki zapas gotówki, alternatywne formy płatności i podstawową świadomość ryzyka. To nie sygnał zagrożenia, lecz praktyczna wskazówka, która może ułatwić codzienne funkcjonowanie w sytuacji nagłej awarii.