Wygląda jak opuszczony Disneyland. Marzenie o luksusie zamieniło się w koszmar

2025-12-01 10:15

Miało być luksusowym rajem, magnesem dla zamożnych z całego globu, a stało się przestrogą na rynku nieruchomości. Setki identycznych domów pozostają niezamieszkane, a ambitne przedsięwzięcie zakończyło się jedynie długami i rozczarowaniem. Sprawdź, co poszło nie tak.

Super Express Google News

Miasto wielkich zamiarów, które nigdy nie ożyło

Czasem powstają na świecie miejsca z wielkimi zamiarami – zaplanowane z rozmachem i budowane z wiarą, że staną się symbolem nowoczesności i sukcesu. Tak miało być i tym razem, bowiem setki niemal identycznych rezydencji w pięknej okolicy Mudurnu w północno-zachodniej Turcji miały stworzyć ekskluzywne osiedle dla zamożnych mieszkańców. Projekt zapowiadał się ambitnie, obiecywał prestiż, komfort i poczucie wyjątkowości.

Zamiast tego pozostało coś zupełnie innego, a mianowicie rzędy pustych domów, niedokończone fasady i cisza, która zastąpiła gwar planowanego luksusu. Poznajcie inwestycję, która miała przyciągać kapitał i stać się wzorem dla innych, lecz z czasem stała się przykładem, jak szybko marzenia o bogactwie mogą obrócić się w symbol niespełnionych ambicji i finansowej klęski.

Opuszczony Disneyland w Turcji. Burj Al Babas

Między Ankarą a Stambułem rozciąga się niezwykłe, a zarazem niepokojące miejsce. Setki identycznych miniaturowych zamków stoją ramię w ramię w dolinie, w której miało tętnić życie elity. To Burj Al Babas, czyli osiedle, które docelowo miało symbolizować luksus i prestiż, a dziś jest jednym z najbardziej znanych miast-widm na świecie.

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Burj Al Babas w Turcji [ZDJĘCIA]

Projekt Burj Al Babas, rozpoczęty w 2014 roku przez firmę Sarot Group, zakładał budowę ponad 700 luksusowych willi, stylizowanych na europejskie zamki. Każda z nich miała posiadać wieżyczki, balkony, marmurowe łazienki i widok na góry. Architekci czerpali inspiracje z gotyku, architektury angielskiej i amerykańskiej, a nawet z wież Galata i Maiden's Tower w Stambule. W centrum kompleksu planowano stworzyć galerie handlowe, spa, tureckie łaźnie, kina i baseny termalne, wykorzystując pobliskie gorące źródła. Wille sprzedawano w cenie od 370 000 do 530 000 dolarów, a inwestorzy, głównie z Bliskiego Wschodu i Europy, początkowo wykupili ponad połowę z nich.

Miasto luksusu, w którym nikt nie zamieszkał

Mimo początkowego sukcesu i zaangażowania 2500 pracowników, problemy zaczęły pojawiać się już w 2016 roku. Deweloper, Sarot Group, ogłosił upadłość w 2018 roku, mając na koncie dług w wysokości 27 milionów dolarów. Przyczynami upadku były kryzys finansowy i gospodarczy w Turcji, spadek popytu oraz niestabilność polityczno-ekonomiczna. Dodatkowo, spadek cen ropy naftowej w tamtym okresie sprawił, że główni klienci projektu, zamożni nabywcy z krajów arabskich, stracili zainteresowanie kupnem "bajkowych zamków". Nie bez znaczenia był również sprzeciw części lokalnej społeczności, która uważała, że styl architektoniczny osiedla nie pasuje do tradycyjnego krajobrazu regionu.

Dziś Burj Al Babas to miasto widmo, z 587 niedokończonymi zamkami, które straszą pustką i ciszą. Stało się ono celem podróży dla fotografów i turystów, którzy opisują je jako "bajkowe ruiny współczesności". Mimo sporadycznych prób wznowienia inwestycji, przyszłość tego niezwykłego miejsca pozostaje niepewna.

Wygląda jak opuszczony Disneyland. Bajkowe osiedle przyprawia o dreszcze!
QUIZ. Sobotnia ortografia. Razem czy osobno? Arcytrudny quiz. Niewiele osób zdobędzie komplet punktów
Pytanie 1 z 10
Która forma zapisu jest poprawna?
Polska na ucho
Tu jest pięknie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki