Straż pożarna [zdjęcie ilustracyjne]

i

Autor: materiały prasowe

Gdańsk: Podpalacz wrócił, by popatrzeć, jak gaszą pożar. Nagrała go kamera

2021-06-07 12:30

Podpalił plastikowe śmietniki w centrum miasta i przyszedł popatrzeć, jak strażacy gaszą pożar. Chwilę później zatrzymała go policja. Straty oszacowano na 30 tysięcy złotych. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, ogień zajął między innymi elewację pobliskiego budynku. Sprawcy niebezpiecznego zdarzenia grozi do 5 lat więzienia.

Jak przekazała Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, pod koniec ubiegłego tygodnia funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na jednej z ulic w Śródmieściu doszło do pożaru plastikowych pojemników na śmieci. - Ustalono, że prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Ogień zajął nie tylko śmietniki, nadpalona została także elewacja budynku oraz drzwi - dodała Ciska. Kiedy stróże prawa byli na miejscu, podszedł do nich pracownik ochrony, który wskazał przechodzącego nieopodal człowieka i powiedział, że prawdopodobnie to sprawca podpalenia. Jego wizerunek i moment zdarzenia zarejestrowały kamery monitoringu. Mundurowi wylegitymowali 63-latka z Gdańska i go zatrzymali.

Kortowiada 2021. Enej na scenie

- W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że podpalił śmietniki, ponieważ chciał zobaczyć, jak strażacy gaszą pożar. Zatrzymany gdańszczanin został doprowadzony do komisariatu, a po zakończeniu czynności trafił prosto do policyjnego aresztu - tłumaczyła rzeczniczka gdańskiej policji.

Mężczyzna usłyszał zarzuty podpalenia i spowodowania strat w wysokości 30 tysięcy złotych. Grozi mu do 5 lat za kratami.

QUIZ. Poniedziałkowy test z wiedzy ogólnej. Zacznij dobrze tydzień i zdobądź przynajmniej 7 punktów

Pytanie 1 z 10
W jakim województwie leży Pszczyna?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki